Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86346
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Julka wyjedzie do Bostonu

Nieszczęścia chodzą parami – to stare jak świat przysłowie sprawdzi się w odniesieniu do profesora Barta (Piotr Głowacki) i Julki Burskiej (Aleksandra Hamkało).

Nieoczekiwanie Artura dopadnie fatalne samopoczucie. Do tego stopnia, że nie będzie w stanie o własnych siłach wyjść z bloku operacyjnego! Po prostu osunie się na ziemię...

Tym sposobem zostanie pacjentem swojej ukochanej Julki, która niezwłocznie przystąpi do dokładnych badań.

Wspomagana przez radiologa Pawła Gracza (Marcin Sianko) rozpozna kamicę nerkową.

Po wypisaniu Barta ze szpitala Julka odwiezie go do jego mieszkania. Oboje na nowo się do siebie zbliżą.

Niestety, romantyczne chwile przerwie im nagły i nieoczekiwany telefon z Bostonu.

Reklama

Okaże się, że Julka musi natychmiast lecieć do USA, bo jej ojciec Kuba Burski (Artur Żmijewski) miał bardzo groźny wypadek.

- Chyba nie rozumiem, jak to miał wypadek? Kiedy? - zacznie dopytywać Burska, która stopniowo będzie zalewać się łzami. - Ale co to znaczy w ciężkim stanie? Co mu jest?! Leży na OIOMie w Bostonie? No oczywiście, że przyjadę natychmiast...

Bart odwiezie ukochaną na lotnisko.

- Ale co z nami? Co z naszym dzieckiem? Wrócisz? - zapyta ją przed odlotem w 637. odcinku "Na dobre i na złe" (emisja w środę 11 maja w TVP2).

- Postaram się, ale niczego nie mogę obiecać - usłyszy w odpowiedzi.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy