"Na dobre i na złe": Cała prawda o Janku: kocha tylko siebie!
Wkrótce Alicja, była dziewczyna Stanisławskiego (Orina Krajewska), ostrzeże Olę (Anna Karczmarczyk), że Jan (Krzysztof Kwiatkowski) tak naprawdę kocha tylko siebie i dlatego go rzuciła. Czy lekarka weźmie sobie te słowa do serca?
Ujawniamy, że w 638. odcinku “Na dobre i na złe" (emisja w środę 25 maja w TVP2) Ola, w drodze na ślub byłej ukochanej Jana, zapyta narzeczonego, jak długo spotykał się z Alicją (Orina Krajewska) i dlaczego ich związek się zakończył. - Byliśmy ze sobą pięć lat, a potem nagle mnie rzuciła - odpowie Stanisławski.
Kiedy Ola zobaczy Alicję, zaniemówi z zachwytu na widok pięknej, szczupłej i wysokiej brunetki. Wielkie wrażenie zrobi też na niej pan młody - ważący prawie 200 kilogramów wielkolud ledwo mogący dojść do ołtarza na własnych nogach.
Okaże się, że Hubert (Bartek Nowosielski) ma poważne problemy ze zdrowiem. Tuż po tym, jak Alicja przysięgnie mu miłość i wierność, zaciśnie zęby, złapie się za brzuch i nagle upadnie. Jan natychmiast podbiegnie do niego. Poluzuje mu muchę, odepnie guzik kołnierzyka, sprawdzi tętno, po czym uzna, że trzeba wezwać karetkę i jak najszybciej przewieźć Huberta do szpitala. Do Leśnej Góry pojedzie też Alicja...
Jan, rozmawiając z Alicją o stanie zdrowia Huberta, nie będzie w stanie powstrzymać się przed zadaniem jej pytania, które od lat go nurtuje.
- Chcę wiedzieć, dlaczego mnie rzuciłaś - wydusi w końcu, ale nie doczeka się odpowiedzi, bo zostanie nagle wezwany do chorego.
Chwilę później ubrana w suknię ślubną Alicja stanie twarzą w twarz z narzeczoną swego byłego chłopaka.
- Wkrótce się pobieramy - zwierzy się jej lekarka i zauważy w oku swojej rozmówczyni dziwny błysk.
- Czy on zawsze... Czy Janek...? - zacznie, ale Alicja przerwie jej w pół słowa. - Dla Janka zawsze najważniejszy był Janek i z czasem coraz bardziej mi to przeszkadzało - usłyszy Ola.
Czy faktycznie Jan jest kochającym tylko siebie samolubem, jak opisze go Oli jego była ukochana? I co Pietrzakówna zrobi z tą wiedzą?