Na dobre i na złe
Ocena
serialu
9,6
Super
Ocen: 86442
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Na dobre i na złe": Blanka i Krzysztof nie żyją?!

Gdy w leśnogórskim szpitalu dojdzie do wybuchu gazu, Blanka (Pola Gonciarz) i Krzysztof (Mateusz Damięcki) zostaną uwięzieni razem w jednej z wind, którą wypełni duszący dym. Poznaj szczegóły!

Jak informowaliśmy jako pierwsi w TYM artykule, w wyniku wybuchu gazu w leśnogórskim szpitalu z życiem pożegna się mecenas Kasia Smuda (Ilona Ostrowska).

Na listę ofiar katastrofy trafią też Blanka i Krzysztof. Razem zostaną uwięzieni w jednej z wind.

- Pomocy!... Halo?! - zacznie krzyczeć Radwan, waląc pięściami w drzwi.

- Myślisz, że ktoś nas usłyszy? Nie ma zasięgu... - zauważy Blanka.

Reklama

- Pomocy!!! - nie da za wygraną ginekolog.

Początkowo oboje zdołają zachować spokój, Gdy przez szparę do wnętrza windy zacznie się dostawać duszący dym, Radwan wpadnie na pomysł, by uszczelnić drzwi za pomocą ubrań. Córka Wiktorii (Katarzyna Dąbrowska) dostanie ataku paniki.

- W ogóle nie powinno mnie tu być! - stwierdzi stażystka.

- Wróciłam się, bo zapomniałam notatek na ćwiczenia... Cholerny syndrom prymusa, po matce!... Mama... Muszę zadzwonić do mamy! Powiedzieć jej... Nie poznam swoich braci... - wpadnie w rozpacz Blanka.

- Uspokój się, nic ci się nie stanie... Blanka! Patrz na mnie! Będzie dobrze, słyszysz? - spróbuje przywołać ją do porządku ordynator.

Niestety, windę wypełni gęsty dym. Do Blanki i Krzysztofa dotrze, że ich czas się kończy...
- Boję się... - wyszepce dziewczyna.

- Jestem przy tobie... - pocieszy ją Radwan.

- A jeśli nikt nas stąd nie wyciągnie? - zapyta Blanka.

- Nie myśl tak... - westchnie Krzysiek.

- Chciałam robić operacje prenatalne, ratować dzieci... Mieć mały domek z kominkiem... Wracalibyśmy do niego po dyżurze i bawili się z naszymi dziećmi... - rozmarzy się wpółprzytomna córka Consalidy.

- My? - zdziwi się Radwan, który sekundę później zorientuje się, że dziewczyna ma zamknięte oczy i nie reaguje...

Czy dla Blanki i Krzysztofa jest jakaś szansa na ocalenie?

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy