Oto prawdziwa ukochana Mikołaja Roznerskiego!
Fantastyczne wieści dla fanów Mikołaja Roznerskiego: po wakacjach wątek Marcina Chodakowskiego z "M jak miłość" zostanie rozbudowany. I to znacząco! W serialu pojawi się Marta Juras, prywatnie ukochana aktora i mama jego synka Antka. Sprawdź szczegóły!
Zdradzamy, że jesienią definitywnie zakończy się gorący romans Marcina z prokurator Agnieszką Olszewską (Magdalena Walach). Potem młody Chodakowski łaskawszym okiem spojrzy na Kasię Mularczyk (Agnieszka Sienkiewicz). Połączy ich namiętność. Następnie na jego drodze stanie piękna i wyjątkowo interesująca Eryka, w roli której zobaczymy 27-letnią aktorkę Martę Juras, widzom seriali znaną m.in. jako Iza Korwin z "Głębokiej wody". Jakie relacje połączą Erykę z Marcinem? Tego na razie zdradzić nie możemy. Przyjrzyjmy się sylwetce Mikołaja Roznerskiego.
193 centymetry wzrostu, świetnie wyrzeźbione ciało, czarujący uśmiech i ujmujące spojrzenie - oto powody, dla których dziewczyny nie mogą oderwać od niego wzroku. 30-letni obecnie aktor, któremu największą popularność przyniosły role Marcina w "M jak miłość" i Oliwiera w "Na Wspólnej", śmieje się do rozpuku, gdy słyszy lub czyta, że jest niezłym ciachem. Twierdzi, że daleko mu do ideału. Zresztą wcale nie chce być idealny. Nigdy nie marzył o tym, żeby zostać aktorem. Do zdawania do wrocławskiej PWST namówił go przyjaciel. Gdyby nie on, dziś byłby chirurgiem plastycznym, o czym myślał przed maturą. Albo zostałby na gospodarstwie, do czego namawiał go tata-rolnik. Lecz mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że zanim Mikołaj Roznerski trafił na top, długo był bezrobotny. Na chleb zarabiał jako kelner i statysta. Na zawsze sobie zapamiętał, że nie starczało mu wtedy od pierwszego do pierwszego. Na szczęście zła passa to już pieśń przeszłości.
Mikołaj Roznerski spotkał już dziewczynę, która skradła mu serce. To Marta Juras.
- Za chwilę będzie o niej głośno, bo jest bardzo zdolna - tak reklamował swoją ukochaną, gdy sam dostał rolę w "M jak miłość".
Razem wychowują swojego prawie trzyletniego synka Antosia.
Twórcy seriali najczęściej obsadzają Mikołaja po warunkach - skoro on sam jest zabójczo przystojny, jego bohaterowie zwykle są nieodpowiedzialnymi lekkoduchami, zmieniają dziewczyny jak rękawiczki i kłamią jak z nut. Tymczasem w prawdziwym życiu aktor jest ich całkowitym przeciwieństwem. Dojrzały, poważny, odpowiedzialny. Do tego skromny, poukładany i pokorny w pracy. Stara się oddzielać sprawy prywatne od zawodowych i nie zabiega o tanią popularność. Synek nie ma okazji oglądać swoich rodziców w serialach, bo świadomie zrezygnowali z telewizora w domu.
- Stawiamy na inne rozrywki i sposoby poznawania świata - twierdzi Mikołaj Roznerski. - Spacery, samochody na resorach...
Choć aktorstwo daje Mikołajowi dużo szczęścia, wcale nie jest pewny, że będzie uprawiał ten zawód do końca życia.
- Równie dobrze mogę robić wiele innych rzeczy - wyznaje. - Zrobiłem sobie kurs spawania stali nierdzewnych. Mógłbym więc odnaleźć się jako spawacz. Bardzo lubię dłubać w starych mebelkach. To moje hobby. Może nie robię tego pięknie, ale po swojemu. Lubię zaszyć się w jakimś kącie i rzeźbić przy starych szafach czy krzesłach.
Aktor nie wyobraża sobie życia bez sportu.
- Po prostu muszę się ruszać - powiedział. - Staram się być w dobrej formie. Jestem chłopakiem pola. Wychowałem się w małej miejscowości pod Wrocławiem. Właściwie mieszkałem bardziej na dworze niż w domu. Aktualnie uprawiam biegi przełajowe, trenuję w siłowni i jeżdżę na rowerze. Wiem, że kiedyś chciałbym wrócić na wieś.