M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393236
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Marcin uratuje Kasię z opresji?

Krystian (Philippe Tłokiński) pojawił się w życiu Kasi (Agnieszka Sienkiewicz) w 994. odcinku "M jak miłość". Przystojny i uwodzicielski inżynier to w rzeczywistości syn groźnego przestępcy, który prześladował Kasię. Czy w powakacyjnych odcinkach posunie się dalej i będzie chciał zemsty?


- W serialu "M jak miłość" pojawia się nowa postać - tajemniczy Krystian. Tajemniczy nie jest jego nazwiskiem, ale faktycznie jest to dwuznaczna postać - mówi Philippe Tłokiński o swoim bohaterze. - Z jednej strony próbuje wzbudzić miłość u Kasi, z drugiej zazdrość u Marcina. Można pomyśleć, że chce podrywać Kasię i w tym jest część prawy, ale bardzo szybko uświadamiamy sobie, że ma drugą intencję... - dodaje tajemniczo.

Uwodzicielski - i podstępny Krystian, już pod koniec ubiegłego sezonu zaczął adorować Kasię: prawił jej komplementy, a o poranku przynosił do biura ulubioną kawę i croissanty... Naiwna dziewczyna szybko uległa jego urokowi i umówiła się z nim na randkę.

Reklama

- Krystian jest niewątpliwie uroczym i bardzo przystojnym mężczyzną. Pojawia się w momencie, w którym Kasia zaczyna wątpić, że między nią a Marcinem może do czegoś dojść - mówi Agnieszka Sienkiewicz, wcielająca się w rolę Kasi.

Zgoła inne zdanie na temat Krystiana ma Mikołaj Roznerski, serialowy Marcin: - Na pierwszy rzut oka Krystian jest sympatycznym człowiekiem i ma umiejętność działania swoim urokiem osobistym, ale Marcin zna takie numery, Marcin na takie triki się nie nabiera. Od samego początku ten młody inżynier nie podchodzi mu, ma wobec niego jakieś podejrzenia. Źle mu z oczu patrzy i Marcin to widzi.

Ufna Kasia nie spodziewa się, że Krystian ma powiązania z mafią - i że grozi jej śmiertelne niebezpieczeństwo! Chłopak okazuje się bowiem... synem Jerzego Procia! Bandyty, który trafił przez Kasię do więzienia - i polował na nią przez wiele miesięcy.

- Czujność w Kasi powinno wzbudzić silne zainteresowanie nią, jakie okazuje Krystian. Jest wręcz nachalny - mówi Sienkiewicz. - Kasia nie spodziewa się, że Krystian może stanowić dla niej jakiś zagrożenie. Krystian jest postacią z jej przeszłości, o czym ona jeszcze nie wie, na dodatek z tej przeszłości, o której ona chciałaby zapomnieć i od której ucieka... - dodaje.

- Marcin zaczyna działać, zaczyna sprawdzać, kim jest Krystian, skąd pochodzi, jakie ma powiązania z innymi ludźmi i okazuje się, że jest to facet, który w jakiś sposób chce się zemścić na Kasi. Marcin jest bardzo troskliwy i czasem lubi zgrywać superbohatera. Stara się powiedzieć o wszystkim Kasi. Nie chce jej zranić, bo widzi, że zaczęło jej zależeć na tym facecie, ale stwierdza, że im prędzej to zrobi, tym lepiej, ponieważ po pierwsze, dziewczyna nie będzie cierpieć z powodu zawodu miłosnego, a po drugie, nie będzie w niebezpieczeństwie. A on się troszczy o tę Kasię - zdradza Roznerski.

Czy nowy adorator kolejny raz zmusi Kasię do ucieczki? A może do akcji znów wkroczy bohaterski Marcin, który już nie raz ratował Kasię z opresji? Tego dowiecie się już po wakacjach, w premierowych odcinkach "M jak miłość"!

 

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy