"M jak miłość": Zerwane zaręczyny?
Marzenka (Olga Szomańska) znajdzie podpisany przez Andrzejka (Tomasz Oświęciński) kontrakt na udział w bardzo niebezpiecznej walce i kategorycznie zabroni narzeczonemu zarabiać w ten sposób.
- Nie ma żadnych "ale"! - powie, nie kryjąc wściekłości. - Nagrabiłeś sobie - doda groźnym tonem.
Lisiecki - choć nie wprost - zarzuci ukochanej, że kastruje go z męskości, nie pozwalając, by sam zdobył pieniądze na sfinansowanie ich wesela.
- Nie chcę ani sukienki, ani wesela, jeśli to wszystko ma się odbyć kosztem twojego zdrowia - usłyszy Andrzejek i zorientuje się, że Marzenka właśnie zagroziła mu zerwaniem zaręczyn.
- Wezmę pożyczkę i uczciwie wszystko spłacę - obieca jej, byle tylko zgodziła się nie odwoływać ich ślubu.