"M jak miłość": Zdrada i rozstanie
"M jak miłość": Dwie pary z ulubionego serialu Polaków wkrótce przekonają się, jak kruche bywa szczęście w miłości. Zawsze, kiedy do gry wchodzi „ta trzecia”, na horyzoncie pojawiają się kłopoty. Czy zakochani wyjdą z tego obronną ręką?
Choć z pozoru wydają się szczęśliwi, doszli do momentu, w którym decydują się postawić wszystko na jedną kartę. Związek Andrzeja (Krystian Wieczorek) i Marty (Dominika Ostałowska) zostanie wystawiony na ciężką próbę. Również Agnieszka (Magdalena Walach) zaskoczy swoją decyzją ukochanego Tomka (Andrzej Młynarczyk). Jak dojdzie do tych dramatycznych wydarzeń?
Przypomnijmy romantyczne sceny z zeszłego tygodnia - kiedy Agnieszka uciekła Robertowi (Marek Szkoda) sprzed ołtarza i skruszona stanęła na progu drzwi Tomka, wydawało się, że szczęśliwe zakończenie jest na wyciągnięcie ręki. Od lat schodzili się i rozstawali, zupełnie jak u Brzechwy żuraw i czapla.
Dlatego jakież będzie zdziwienie Tomka, kiedy po wspólnie spędzonej nocy, pełnej namiętnych uniesień, rano zamiast Agnieszki znajdzie na poduszce pozostawiony przez nią list!
- Dla mnie tu już nie ma miejsca. Przepraszam... I dziękuję, że przyjechałeś do Szczecina, dzięki temu nie popełniłam w życiu kolejnego błędu... - policjant przeczyta wyznanie Olszewskiej i po wielu staraniach, by dowiedzieć się, gdzie pojechała, ruszy za nią w pościg. Kobieta nie będzie skora do słuchania jego argumentów. Chce, by ułożył sobie życie z... Joanną (Barbara Kurdej- -Szatan)!
- Jeśli po tym wszystkim znowu uciekniesz... To będzie koniec, Agnieszka - zagrozi Chodakowski.
Z kolei Andrzej zabierze zestresowaną oskarżeniami o fałszowanie dokumentów Sonię (Marta Król) na wycieczkę za miasto. Widać, że doskonale się rozumieją i iskrzy między nimi już od dłuższego czasu. Wspólnym śmiechom nie będzie końca, dlatego po powrocie do Warszawy Sonia wykorzysta nieobecność Marty i zjawi się u mecenasa w domu.
Śmiertelnie chory Andrzej długo nie będzie się opierał wdziękom koleżanki i pozwoli sobie na chwilę zapomnienia. Ich igraszki przerwie... Marta, która za namową ojca postanowi zrobić mężowi niespodziankę i wrócić wcześniej z Grabiny! Budzyński na widok żony wpadnie w panikę.
- Marta... Wiem, że wszyscy tak mówią, ale to naprawdę nie tak, jak myślisz... - zacznie się gęsto tłumaczyć, ale kobieta wybiegnie z domu i wróci do swojej bezpiecznej przystani, do Grabiny.
Czy Marta podejmie radykalną decyzję o rozwodzie, czy zdecyduje się na małżeńską terapię?
Przed nią twardy orzech do zgryzienia, zwłaszcza po tym, jak Sonia wyjawi jej, że Andrzej ma białaczkę!