"M jak miłość": Zakochany komendant
Staszek Popławski (Sławomir Holland), komendant policji w Lipnicy, tak bardzo zaangażuje się w pomoc nękanej przez byłego męża (January Brunov) Krystynie Banach (Dorota Chotecka-Pazura), że straci dla niej głowę. Niestety, damski bokser doniesie na niego do prokuratury, w konsekwencji czego policjant zostanie zawieszony w obowiązkach służbowych.
Ujawniamy, że w 1519. odcinku "M jak miłość" (emisja 18 maja w TVP2) Staszek zmusi Banacha, by opuścił dom byłej żony. Następnie przekaże Krystynie klucze, które odbierze damskiemu bokserowi.
Tymczasem matka Lilki (Monika Mielnicka) wyzna Marii (Małgorzata Pieńkowska), a później też Mateuszowi (Krystian Domagała), że waha się, czy jednak nie oddać domu swojemu eks. Powód? Obawa przed jego zemstą.
- Kiedyś... wiele lat temu popełniłam wielki błąd... I teraz za to płacę - wyzna zięciowi w chwili słabości Banachowa.
- Tu chodzi o szantaż? - zapyta wprost Mateusz.
- Lilce ani słowa! - usłyszy w odpowiedzi.
Na domiar złego Banach nie przestanie grozić byłej żonie przez telefon. Wieczorem po raz kolejny osobiście przyjdzie do domu Krystyny, by ją zastraszyć.
- Krzysiek... Dogadajmy się jak dwoje dorosłych ludzi... Nie mogę stracić tego domu, mieszkam tu z dziećmi... To są też twoje dzieci! Proszę cię, błagam...
- Teraz mnie błagasz? A rano nasłałaś na mnie policję!
- To nie tak, posłuchaj...
- Znów kłamiesz? No tak, w kłamaniu jesteś dobra, suko jedna!
Szczęśliwie pod domem Banachów akurat zjawi się komendant Popławski. Tym razem już w cywilu. Natychmiast ruszy Krystynie na pomoc, częstując agresora prawym sierpowym. Ostatecznie Banach przegra bójkę z policjantem. Na pożegnanie zapowie Staszkowi, że nie popuści mu tej zniewagi: zrobi obdukcję i złoży na komendanta oficjalną skargę...
Kilka godzin później Popławski rzeczywiście zostanie zawieszony w obowiązkach służbowych.
Czy krewki Banach zorientuje się, że Krystyna i Staszek mają się ku sobie?
