M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393119
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Wojna o dziecko

Niespodziewanie Marta (Dominika Ostałowska) pokaże ostre pazurki, ostrzegając Katię (Joanna Jarmołowicz) przed odcięciem małej Natalki (Lena Dałek) od ojca (Jakub Józefowicz) i od niej. Łukaszowi poradzi, by walczył o prawa do swojej córeczki i nie zgodził się na jej wywiezienie do Gruzji. Co z tego wyniknie?

Gdy w 1542. odcinku "Emki" (emisja w poniedziałek 16 listopada o godz. 20.55 w TVP2) Katia zorientuje się, że Igor (Ali Bahrudinov) zna jej nowy adres (po tym, że zostawi pod drzwiami misia dla Natalki), od razu znów będzie chciała uciekać. Lecz Marta ją zatrzyma.

W roli rozjemcy

Mniej więcej w tym samym czasie Łukasz spotka się z byłym rywalem i wówczas uzmysłowi sobie, że Gruzin jest naprawdę dobrym, kochającym ojcem. Zacznie więc przekonywać Igora, by zgodził się na związek, jakiego pragnie jego żona, która ma większe aspiracje niż bycie kurą domową. Z kolei Katię namówi, by jeszcze raz spróbowała porozumieć się z mężem.

Reklama

Ostatecznie Gruzin zgodzi się przyjąć wszystkie warunki Katii. Pojednani małżonkowie podziękują Wojciechowskiemu za pomoc, informując go, że wracają do Gruzji. 

Prawa ojca

Niespodziewanie do gry wkroczy Marta, która postanowi szczerze rozmówić się z Katią.

- Dzieci tak szybko rosną... - zacznie Marta. - I martwię się, bo Łukasz tak rzadko widuje swoją córkę, że następnym razem może już jej nie poznać.

- Ale ja regularnie wysyłam mu zdjęcia, filmiki... I cały czas jesteśmy w kontakcie! - stwierdzi Gruzinka.

- To nie wystarczy! - oceni prawniczka. - Łukasz ma też prawo do regularnych odwiedzin i pełnego udziału w życiu swojego dziecka...

- Masz we mnie szczerego przyjaciela - doda Wojciechowska. - Ale możesz też mieć wroga, jeśli będziesz próbowała odciąć nas od dziecka. Bo ja też chcę regularnie widywać swoją wnuczkę. Mam nadzieję, że do takiego konfliktu nigdy między nami nie dojdzie... I jeszcze jedno: proszę cię, żeby ta rozmowa została między nami... Czy mogę na to liczyć?

Na rozmowie z Gruzinką Wojciechowska nie poprzestanie. Postanowi za wszelką cenę nakłonić syna, by zaczął w końcu walczyć o swoje prawa, a konkretnie uniemożliwił Katii wywiezienie córki do Gruzji.

- Jeśli teraz nie zabezpieczysz swoich praw do dziecka w sądzie, zostaniesz z niczym - ostrzeże Wojciechowskiego.

Co na to Łukasz? Nie będzie chciał pójść na kolejną wojnę z Katią i Igorem. Uzna, że powinien raczej skupić się na ułożeniu sobie życia u boku Kasi (Paulina Lasota). Zacznie od próby przekonania Stawskiej w swoich ramionach do tego, że jego związek z Gruzinką to już pieśń przeszłości...

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy