"M jak miłość": Włamanie do Zduńskich!
Co wydarzy się w 1453. odcinku "M jak miłość"?
Między Otarem i personelem bistro znów wybucha konflikt, który kończy się przyjazdem policji.
Asia na nowo rozkwita dzięki związkowi z Leszkiem. Wojtek nadal jednak sąsiada nie lubi i uważa, że Michał byłby dla jego matki dużo lepszym partnerem życiowym. Do biura Chodakowskiej zagląda niespodziewanie Nina...
Julka zaskakuje Pawła propozycją kupna
większego mieszkania. Kryszak mówi, że mają stabilną sytuację finansową i
mogą pomyśleć o własnym szczęściu. Zduńskiego tak poważna deklaracja
kompletnie zbija z tropu, co nie uchodzi uwadze Basi. Dziewczynka
rozumie, że Paweł ma inne plany na życie niż jego partnerka i mówi o tym
Marii.
Rogowska próbuje wytłumaczyć synowi, że nie powinien tak
podchodzić do związku z Julką i ignorować jej potrzeb oraz pragnień o
posiadaniu własnych pociech. Mężczyzna obiecuje, że spróbuje wszystko
naprawić. Niebawem Julka wyznaje mu, że w ciągu najbliższych kilku lat
chce mieć z nim dziecko. Paweł nie zamierza dłużej kłamać i oznajmia
jej, iż w ogóle nie wie, czy chce zostać ojcem, a na pewno nie w
najbliższej przyszłości.
Tymczasem pod domem Zduńskich jeszcze za dnia
zaczyna kręcić się młody człowiek. Po zapadnięciu zmroku, przy pomocy
łomu usiłuje dostać się do willi przy Deszczowej i ją ograbić! Pech
chce, że świadkiem włamania jest Kinga, która rzuca się na złodzieja i
wdaje się z nim w szarpaninę! Chwilę potem dochodzi do tragedii...