"M jak miłość": Witaj na świecie, Majeczko!

W 1329. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 we wtorek 14 listopada o godzinie  20.00) Iza trafi na porodówkę i tuż przed tym, jak urodzi śliczną i zdrową dziewczynkę, poprosi Artura, żeby został w sali, cały czas trzymał ją za rękę i jako pierwszy wziął w ramiona jej córeczkę.

- Był pan bardzo dzielny, a z panami przy porodzie różnie bywa, czasem zamiast mamą, trzeba się zajmować tatusiem - położna pochwali Skalskiego, gdy będzie już po wszystkim, po czym poda mu malutką Majkę (Ania Wierzchoń).

- Myślę, że po tym, co dla nas zrobiłeś, jakie okazałeś nam wsparcie... to tak naprawdę ty jesteś jej ojcem - wyszepcze Iza.

Artur zachwyci się maluszkiem. Stwierdzi, że dziewczynka jest po prostu przepiękna.

- Nie do wiary! Ma twoje usta, cały układ twarzy, wszystko - powie, nie odrywając wzroku od śpiącej Majki.

- Uważam, że jak najszybciej powinniśmy z dzieckiem wyjechać, wynieść się z Warszawy. To miasto ani mnie, ani tobie nie przyniosło szczęścia - stwierdzi.

Po wyjściu Artura Iza przytuli Majkę i, patrząc prosto w oczy córeczki, obieca jej, że zrobi wszystko, by była szczęśliwa.

- Twój prawdziwy tato nie chce cię znać, ale ja będę cię kochać i za niego, i za siebie, i za cały świat... - westchnie.

- Gdyby cię tylko zobaczył, nie mógłby się ciebie wyprzeć. Masz jego oczy - doda.

Tymczasem Artur przypadkowo wpadnie na ulicy na Marcina (Mikołaj Roznerski). Chodakowski podejdzie do niego.

- Wiem, że nie chcesz ze mną gadać, ale... chodzi o Izę. Próbowałem ją jakoś namierzyć, odszukać, ale mi się nie udało. Może masz z nią jakiś kontakt? - zapyta.

- Nie mogę sobie darować, że nie byłem z nią po tym, jak straciła dziecko. Chciałbym ją przynajmniej przeprosić - powie.

- Iza na stałe wyjechała z Polski - skłamie Skalski.

Jak zareaguje Marcin, gdy w końcu dowie się, że ma córkę? Jak długo Artur trzymać będzie przed nim w tajemnicy fakt, że Iza wcale nie straciła dziecka? Czy Skalski przekona Lewińską, by razem na zawsze opuścili kraj?