"M jak miłość": Wielka wpadka scenarzystów! Widzowie oburzeni!
Od ponad dwudziestu lat widzowie z zapartym tchem śledzą losy rodziny Mostowiaków i ich przyjaciół. Nie dziwi więc fakt, że to właśnie fani produkcji zauważyli rażącą wpadkę, której dopuścili się scenarzyści serialu. Widzowie w ostrych słowach ocenili sposób, w jaki przedstawiono dwie serialowe ciąże. Ich zdaniem twórcy nie mają pojęcia, ile trwa ciąża, czego najlepszym przykładem ma być przypadek Patrycji.
"M jak miłość" to serial, który od lat cieszy się ogromną popularnością i wygrywa w rankingach najchętniej oglądanych polskich produkcji. Pierwszy odcinek słynnej "Emki" zadebiutował na antenie TVP 4 listopada 2000 roku, a serial bardzo szybko stał się hitem. Produkcja o losach rodziny Mostowiaków - Barbarze, Lucjanie i ich dzieciach zauroczyła widzów i na przestrzeni lat zgarnęła kilka Telekamer.
Choć ostatnio rodzina Mostowiaków znacznie się rozrosła, a wiele wątków skupia się częściej na losach przyjaciół rodziny niż niej samej, serial nadal cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Scenarzyści bardzo dbają, by widzowie śledząc losy ulubionych bohaterów nie nudzili się i wciąż prześcigają się w pomysłach na urozmaicenie fabuły. Ostatnio jednak, zdaniem fanów produkcji, przesadzili. Co się wydarzyło?
Od dłuższego czasu widzowie z zainteresowaniem przyglądają się bohaterkom, które w serialu spodziewają się dzieci. Patrycja i Aneta wkrótce zostaną mamami, tyle że pierwsza z nich, według widzów, jest w ciąży zdecydowanie za długo. Chodakowska natomiast dwa odcinki po ogłoszeniu radosnej nowiny miała już spore ciążowe krągłości. Ostatecznie obie bohaterki według scenariusza urodzą w podobnym czasie.
Pod jednym z wpisów udostępnionych przez produkcję na Instagramie rozgorzała dyskusja na ten temat. Internauci nie kryją swojego oburzenia.
"Czy ktoś mi może wyjaśnić dlaczego Patrycja ciagle jest w ciąży, a Anetka w raptem kilka tygodni już jest blisko rozwiązania?"
"Ten wątek mnie irytuje... Ona jest już tak długo w ciąży, że Aneta zdąży ją wyprzedzić z porodem."
Też to zauważyliście?