M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 393118
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Weronika Rosati nawet na chwilę nie rozstaje się z córeczką

Weronika Rosati, którą po wakacjach znów - po ponad dziesięcioletniej przerwie - oglądać będziemy jako Anię w "M jak miłość", niedawno zakończyła związek z ojcem swej malutkiej córeczki. - Jestem samotnikiem z natury - mówi i dodaje, że odkąd Elizabeth pojawiła się na świecie, macierzyństwo wypełnia cały jej świat.

Weronika Rosati nie ma szczęścia w miłości. Wszystkie jej dotychczasowe związki rozpadły się, bo mężczyznom, którym oddała swoje serce, nie podobało się ponoć, że niemal cały swój czas i całą energię poświęca... pracy.

Aktorka miała nadzieję, że u boku Roberta Śmigielskiego wreszcie uda się jej znaleźć prawdziwe szczęście i stworzyć dom, o jakim od dawna marzyła.

Gdy okazało się, że zostaną rodzicami, była przekonana, iż marzenia o rodzinie wreszcie się spełnią. Niestety, pół roku po urodzeniu Elizabeth para rozstała się, a Weronika - zamiast z ukochanym - zamieszkała z mamą.

Reklama

- Mama bardzo mi pomaga. Zajmuje się Elą, gdy ja nie mogę, wspiera mnie też psychicznie. Nie poradziłabym sobie bez niej - wyznała w rozmowie z magazynem "Viva!".

Kiedy Weronika Rosati czekała na narodziny córki, planowała, że gdy Elizabeth będzie już na świecie, zrobi sobie długi urlop.

- Od początku miałam plan, że okres ciąży i pierwsze miesiące życia mojej córeczki poświęcę tylko i wyłącznie jej. I tak właśnie zrobiłam. Przez pierwsze pięć miesięcy nie rozstawałyśmy się ani na chwilę - mówi.

Weronika Rosati zdecydowała się wrócić do pracy, bo - jak twierdzi - aktorstwo to jej największa pasja i nie wyobraża sobie życia bez grania. Na planach seriali i filmów nie pojawia się jednak sama. Zawsze towarzyszy jej córeczka.

- Moje dziecko jest najszczęśliwsze przy mnie i to moja obecność, a nie warunki, są dla niej najważniejsze - tłumaczy.

- Odkąd Eli jest na świecie, o wiele bardziej cieszę się z pracy - daje mi więcej satysfakcji, jestem bardziej zdyscyplinowana, sprawia mi to większą przyjemność, bo nie pracuję tylko dla siebie. Mam poczucie, że cokolwiek zrobię, moja córka będzie mogła to kiedyś zobaczyć... A ja będę mogła jej powiedzieć: "Wiesz, jak mama to kręciła, siedziałaś po drugiej stronie kamery, na kolanach u babci" - powiedziała w swym ostatnim wywiadzie.

Obecnie Weronika Rosati przebywa w Stanach Zjednoczonych. Aktorka pracuje właśnie na planie amerykańskiego filmu "Send it: the movie", w którym gra jedną z głównych ról. Córeczka oczywiście towarzyszy jej przez cały czas...



 

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Weronika Rosati
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy