"M jak miłość": Ula i Bartek zdecydują się na adopcję?
Małżeństwo (Iga Krefft) i Bartka (Arkadiusz Smoleński) przeszło już naprawdę wiele dobrych i złych chwil. Początek ich znajomości był bardzo burzliwy. Wydawało się, że już wpłynęli na spokojne wody. Po wakacjach para będzie przeżywać renesans uczuć i namiętność niczym na początku znajomości. Jedyne, co im zacznie doskwierać, to brak dziecka. W pewnym momencie urodzi się pomysł adopcji! Poznaj szczegóły i zobacz, co wydarzy się w 1597. odcinku "M jak miłość".
O tym, że Ula ma problem z zajściem w ciążę, jako pierwsi pisaliśmy w tym artykule: "M jak miłość": Ula i Bartek nie mogą mieć dzieci?
Zdradzamy, że w 1597. odcinku "M jak miłość", który TVP2 wyemituje po wakacyjnej przerwie, Lisieccy znów poruszą temat dziecka.
- Powiem ci coś, tylko się nie śmiej - wyszepce Bartek Uli do uszka.
- Nie obiecuję, ale się postaram - zażartuje młoda Lisiecka.
- Nie wiem, czy kiedykolwiek mógłbym być bardziej szczęśliwy niż teraz... tu, z tobą... Chciałbym, żeby czas zatrzymał się w miejscu... Na zawsze... Ta chwila - wyzna Lisiecki.
- Ja też... - odpowie mu żona, delikatnie dotykając palcami jego ust.
- A jeśli za rok nadal będziemy tylko we dwoje? - zapyta Ula w tym samym odcinku.
- To wtedy zaczniemy się martwić. Przecież można się leczyć i tak dalej. A jak nic się nie da zrobić, to przecież jest jeszcze adopcja. Najwyżej podtrzymamy rodzinną tradycję całkiem poważnie stwierdzi brat Andrzejka (Tomasz Oświeciński).
- Naprawdę? Zgodziłbyś się na adopcję? - mile zaskoczy się Ula.
- A dlaczego nie?...
- No bo... Nie wiem... Faceci chyba nie bardzo chcą wychowywać cudze dzieci...
- Kto ci takich głupot nagadał? Pewnie, chciałbym, żeby w naszym życiu pojawiło się nasze dziecko... A jak to się stanie... i kiedy... - wspaniałomyślnie pocieszy żonę Bartek. Czy w powakacyjnych odcinkach bohaterowie "M jak miłość" spełnią swoje marzenia o powiększeniu rodziny?