"M jak miłość": Trzy na jednego
Niebawem Zduński, wskutek złej interpretacji podsłuchanej rozmowy, zostanie porzucony przez Julkę.
W bistro Aga (Ina Sobala) zauważy, że Julka (Joanna Kuberska) kupiła test ciążowy i domyśli się, że dziewczyna ma problem.
Kryszakówna rzeczywiście przestraszy się, że może mieć dziecko ze Zduńskim (Rafał Mroczek), ale test wypadnie negatywnie, co wyraźnie ją ucieszy - zwłaszcza w kontekście wydarzeń, które nastąpią zaraz potem.
Oto Katia (Joanna Jarmołowicz) znów zacznie pracować z Pawłem. Bowiem Kalina (Karolina Sawka) na nowo zatrudni przyjaciółkę w swojej firmie, w nadziei, że pomoże jej porozumieć się z kierowcami zza wschodniej granicy.
Przy okazji dziewczyna wyzna Zduńskiemu, że jej ojciec zgodził się, by studiowała w Polsce i że tak naprawdę wróciła, bo jest w nim zakochana!
Los sprawi, że Julka przyjdzie akurat w tym czasie do biura i usłyszy niemal całą rozmowę. Wyjdzie z firmy, po czym spakuje się i wyjedzie.
Po powrocie do domu Paweł znajdzie list, w którym dziewczyna z nim zerwie. Natychmiast ruszy w podróż do Janowa - gotów na wszystko, by odzyskać ukochaną.
Szyki pomiesza mu Jarek (Konrad Korkosiński), brat Julki, który przegoni go sprzed domu. Po kilku godzinach syn Marysi znów uda się do Janowa. Tym razem spróbuje porozmawiać z matką Julki (Małgorzata Bogdańska), ale ona również go odprawi z kwitkiem.
Potem okaże się, że dziewczyna ukrywa się u rodziców, ale z nimi też nie chce rozmawiać o rozstaniu.
a.im