"M jak miłość": Tomek oświadczy się Asi! Przy Agnieszce!
W końcu nastąpi to, na co od dawna czekało pół Polski: Tomek poprosi Asię o rękę i podaruje jej pierścionek zaręczynowy!
Oczywiście Chodakowski (Andrzej Młynarczyk) usłyszy w odpowiedzi od Tarnowskiej (Barbara Kurdej-Szatan) upragnione w tym momencie przez niego słowo "tak". Nastąpi to w 1216. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja w poniedziałek 18 kwietnia w TVP2).
Inna sprawa, że druga połowa Polski wolałaby, żeby Tomek raz na zawsze zapomniał o Asi i w końcu związał się z Agnieszką (Magdalena Walach).
Tym bardziej że Olszewska była pierwsza, a poza tym ma z nią śliczną córeczkę Helenkę (Krystian Drescher). Mogliby więc stworzyć razem rodzinę - także dla Wojtka (Felek Matecki) i Zosi (Julia Wróblewska).
Tyle że dzieci Tomka już dawno temu określiły się bardzo jasno: pragną, by Chodakowski poślubił Tarnowską, którą pokochały jak matkę. A po tym, jak Wojtek przez przypadek znajdzie w domu pudełeczko z pierścionkiem z brylantem, nabierze pewności, że podczas nadchodzącej Wigilii jego tata oficjalnie poprosi Asię o rękę.
Niestety, pogoda i linie lotnicze pokrzyżują marzenia chłopca. Okaże się, że policjant na święta musi zostać za granicą, ponieważ odwołano jego lot. Wiadomość o tym nie zniechęci jednak Wojtka.
Do końca będzie wierzył, że jego marzenie się spełni. Żeby temu dopomóc, postanowi wypuścić do Wisły wigilijnego karpia.
Nad rzekę pojedzie pod opieką Asi. A do tego, już bez wiedzy opiekunki, by zrobić dobry uczynek i zasłużyć na "wigilijny cud" zaprosi na wieczór... Agnieszkę.
Olszewska, o dziwo, przyjmie zaproszenie.
Gdy Tarnowska zobaczy w drzwiach rywalkę z malutką córeczką na ręku, przeżyje ogromne zaskoczenie. Aż strach pomyśleć, jakby się zachowała, gdyby wiedziała, że Helenka jest córką Chodakowskiego...
Na szczęście Wigilia z Olszewską upłynie bardzo miło. Na dodatek życzenie juniora rzeczywiście się spełni, bo Tomek niespodziewanie wróci do domu... A Wojtek na widok ojca będzie tak podekscytowany, że od razu napomknie o pierścionku, który znalazł, i - jakkolwiek nie patrzeć - zmusi Chodakowskiego, by oświadczył się Asi.
Przy świadkach, na oczach Agnieszki! Szczęśliwa Joanna odpowie: "tak". Agnieszka będzie robiła dobrą minę do złej gry.
Za to po powrocie do domu załamie się i wybuchnie płaczem...