"M jak miłość": Teściowa z piekła rodem!
Do obsady dołączyła Hanna Śleszyńska. Aktorka zagra teściową Olka. Teściową z piekła rodem.
Co tak naprawdę wiemy o Anecie (Ilona Janyst), która niedawno w więziennej celi została żoną Olka (Maurycy Popiel)? Kim są jej rodzice? Czy ma rodzeństwo? Kto wcześniej skradł jej serce, jeśli ktoś taki w ogóle istniał? To wyjątkowo tajemnicza bohaterka. Trochę też podejrzana wydaje się jej nagła metamorfoza z zołzy w troskliwą, opiekuńczą partnerkę.
Zapewne jesienią dowiemy się nieco więcej na temat przeszłości Kryńskiej. Praca na planie "M jak miłość" wre, a w zdjęciach bierze także udział Hanna Śleszyńska. Wiadomo już, że zagra ona matkę Anety.
Iwona Kryńska przyjedzie do Warszawy bez zapowiedzi. Akurat w dniu, w którym najbliżsi Chodakowskiego zorganizują kolację z okazji odzyskania przez niego wolności. I zrobi wielkie oczy na wieść, że została teściową. A jeszcze większe, gdy usłyszy, że jej zięć był oskarżony o zabójstwo.
Szybko przekonamy się też, iż niedaleko pada jabłko od jabłoni. Iwona Kryńska podobnie jak Aneta nie będzie bowiem miała w zwyczaju owijać w bawełnę. I natychmiast zapyta dawno niewidzianą córkę, czy doczekała się już także wnuków, skoro nawet o jej ślubie nie widziała.
Możemy się tylko domyślać, jak bardzo niezręczna zrobi się w tym momencie atmosfera przy stole, przy którym będą siedzieli: Iza, Aleksandra i Marcin (Adriana Kalska, Małgorzata Pieczyńska, Mikołaj Roznerski). Aneta grzecznie poprosi więc mamę, by dokończyły tę rozmowę w cztery oczy po wyjściu gości. A seniorka nie dość, że znowu pośle w jej kierunku kąśliwą uwagę, to na dodatek zapowie: - Zostanę z wami na trochę.
MP