"M jak miłość": Ten trzeci i ta trzecia…
Kasia - za każdym razem, gdy Janka staje na jej drodze - czuje dziwny niepokój… A Pawłowi po każdym spotkaniu z Jurkiem skacze adrenalina.
W kolejnym tygodniu Kasia odwiedzi z Kingą salon sukien ślubnych i założy w końcu wymarzoną kreację... A Zduńska będzie pod wrażeniem!
- Zobacz, z tym welonem można nieźle zaszaleć... Pokaż... Ej, no wyglądasz prześlicznie!
Jednak chwilę później obie dziewczyny zbledną jak ściana, bo przyszła panna młoda wyleje na suknię czerwony sok! Kinga od razu ruszy do akcji:
- Nie płacz, to tylko sukienka... Zdejmuj ją, trzeba to szybko zaprać!
Jednak Kasia będzie załamana... - To zła wróżba!
- Przestań, chyba nie wierzysz w takie zabobony? Kasia, no proszę cię... Ściągaj tę kieckę, ale już!
Tymczasem Marcin wpadnie przypadkiem na Jankę...
- Cześć, piękna! Wróciłaś na mój ślub? Cholera, będę miał zagwozdkę przed ołtarzem! (...) Dlaczego tyle czasu się nie odzywałaś? Wszyscy w Grabinie się o ciebie martwili... Wojtek też!
Chodakowski pośle kuzynce ciepły uśmiech... A Janka wzruszy tylko ramionami: - Nie sądzę... Wojtek ma nową dziewczynę.
- Od początku czułam, że nic z tego nie będzie. I powiem ci, że nawet mi to na rękę. Nowe otwarcie, nowe szanse, możliwości... Problem jest tylko taki, że na razie nie mam się gdzie podziać.
- Na to akurat dałoby się chyba coś poradzić...
Marcin zaproponuje, by kuzynka zamieszkała u jego sąsiadki, która wyjechała i zostawiła mieszkanie pod jego opieką. A Janka z radością się na to zgodzi.
Kilka godzin później dziewczyna wpadnie za to do bistro Za Rogiem... I cicho wyzna w rozmowie z Taro: - Wiesz? Czasami chciałabym, zrobić o tak: "pstryk!" i Kasia znika...
A przyjaciel, słysząc taką deklarację, będzie w szoku. - Czasami to ja się ciebie boję... Bo nie wiem, czy mówisz poważnie, czy żartujesz!
Czy Janka - po tym, jak zamieszka tuż obok Marcina i Kasi - dopnie swego i... odsunie rywalkę na "boczny tor"?
W najbliższym tygodniu "przygody" czekają także Pawła i Alę... Zduński postanowi wyjechać na dwa dni do Grabiny. A pod jego nieobecność w domu zjawi się Jurek... Domański wyzna Ali, że został bankrutem. I nie tylko utracił firmę oraz oszczędności, ale także mieszkanie. A Zduńska od razu zaproponuje, by został na kolacji... i do samego rana.
- Jesteś pewna? Mogę u was przenocować? Nie będziesz miała przez to jakichś przykrości?
- Paweł przyjedzie dopiero jutro...
Tymczasem Zduński zrobi rodzinie niespodziankę i wróci jeszcze tego samego dnia. A gdy wejdzie w środku nocy do salonu, wpadnie prosto na byłego męża Ali!
- Co ty tu robisz? Pytam, co robisz w moim domu?!
Czy Jurek sprawi, że Zduńskich czekają kolejne "ciche dni"? Odpowiedź tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu!