"M jak miłość": Szczęście w ramionach sekretarki?
Zapraszamy na kolejny tydzień z „M jak miłość”... Do kogo uśmiechnie się tym razem szczęście, a kto znów wpadnie w kłopoty?
W premierowych odcinkach Paweł - załamany po rozpadzie swojego małżeństwa - nadal będzie na biwaku w lesie, nieświadomy, że bliscy - po tym jak wyjechał i przestał odbierać telefony - coraz bardziej się o niego niepokoją.
Marcin i Jakub postanowią jednak w końcu Zduńskiego odnaleźć, a po drodze poznają śliczną autostopowiczkę: Patrycję.
Dziewczyna - wdzięczna za podwiezienie - zaprosi ich na wieczorne ognisko nad jeziorem. I zdradzi, że na imprezie mogą spotkać damską drużynę piłki ręcznej z uniwerku... bardzo spragnioną męskiego towarzystwa. A Marcin, widząc jej koleżanki, westchnie tylko, rozmarzony:
- Śliczne okoliczności przyrody...
Tymczasem Paweł - choć obaj przyjaciele zrobią wszystko, by namówić go na powrót do Warszawy - zostanie jednak na biwaku. A kolejną noc spędzi... z Julką!
Sekretarka przyjedzie do Zduńskiego do lasu i w końcu przestanie ukrywać swoje uczucia...
- Nie rozumiesz, że... się o ciebie martwię, że... mi na tobie zależy? Bardzo! Naprawdę jeszcze na to nie wpadłeś?!
Następnego dnia dziewczyna posunie się za to o krok dalej... I najpierw spróbuje oczarować szefa w kąpieli, a później delikatnie Zduńskiego pocałuje - i zaprosi do namiotu.
- Jesteś pewna, że tego chcesz?
- Tak... Bardzo. Cały czas o tym myślałam... O tobie, Paweł...
Czy w ramionach Julki Zduński zapomni o zdradzie żony i uleczy zranione serce?