"M jak miłość": Są tylko kumplami. Kumplami, którzy czasem idą ze sobą do łóżka...

- Cudownie... Dziś mam cały dzień wolny. A ty? Masz jakieś plany na popołudnie? - zapyta Kama po porannym seksie.

- Mhm... - odpowie mrugnięciem roztargniony Chodakowski (Mikołaj Roznerski).

- A może... pójdziemy do kina? Dla odmiany? - zaproponuje tancerka.

- Nie dam rady. Po południu muszę być w pracy - usłyszy w odpowiedzi.

- To może wyciągnę Anię na jakąś dobrą komedię - rzuci Kama (Michalina Sosna).

- Mam nadzieję, że twoja siostra nie ma do mnie żalu? Wiesz, o czym mówię? - z pewnym wahaniem zapyta detektyw.

- Daj spokój... - machnie ręką dziewczyna, bagatelizując temat.

- Zresztą sama namówiłam ją, żeby do ciebie napisała. Miała kiepski nastrój, chciała z kimś pogadać... Ale nie wiedziałam, że to ty nosiłeś ją na rękach... - doda Kama, śmiejąc się nieco sztucznie.

Chodakowski w milczeniu pokiwa głową. Widać, że to dla niego kłopotliwa sytuacja.

- Potem obie miałyśmy niezły ubaw... - wyzna Kama.

- Serio, zapomnij, nie ma sprawy. Moja siostrzyczka ma po prostu dobry gust i teraz się cieszy, że trafił mi się taki fajny facet - zaśmieje się tancerka.

- Znaczy - kumpel... - poprawi się, widząc czujne spojrzenie Marcina.

W tym samym odcinku Chodakowski jasno postawi granicę, jeśli chodzi o relację między nim a siostrą Ani (Alina Szczegielniak).

- Chodzi o to, że... - zacznie zmieszany.

- Wiem, o co chodzi. I nie musisz się obawiać. To, że skonfigurujesz mojej siostrze kompa, nie oznacza, że jesteśmy parą. Okay? - Kama w lot złapie jego intencje.

- Umowa, to umowa... Jesteśmy tylko kumplami. Kumplami, którzy czasem idą ze sobą do łóżka. Więc bez paniki... - doda dziewczyna, udając swobodę.

Zdradzamy, że 1756. odcinek "M jak miłość" zobaczymy we wtorek 7 listopada o godz. 20.55 w TVP2.