"M jak miłość": Rodzinne szczęście i dramat
Dwóch braci i dwie miłosne historie. Zapraszamy na kolejne fotostory i spotkanie z rodziną Chodakowskich.
Olek i Magda będą świętować - bo ich rodzina jednak się powiększy! Oboje zaproszą na weekend małego Maćka, który stracił niedawno ojca.
Młoda para zorganizuje dla chłopca wesołe mikołajki...
I w końcu Chodakowski wyzna ukochanej: - Chciałbym, żebyśmy zaadoptowali Maćka. Stworzyli mu dom... rodzinę.
Marcin wpadnie za to w kłopoty. Gdy Iza wróci o poranku do domu - po kolejnej nocy z Chodakowskim - przed blokiem będzie już na nią czekał narzeczony. - Artur... Co ty tu robisz? Miałeś... - Nie poleciałem. A gdzie ty byłaś w nocy? Albo nie, lepiej nie mów...
A kilka godzin później rywal rzuci się na Marcina z pięściami! - Ty gnoju! Sukinsynu... Zniszczyłeś mi życie... Mnie i Izie!
Następnego dnia - z podbitym okiem - Chodakowski spotka się z Izą... I spróbuje przeprosić dziewczynę za to, że znów się od niej odsunął. - Wykorzystałem naszą relację i... potraktowałem cię instrumentalnie. Strasznie mi głupio z tego powodu. Chciałem ci to powiedzieć, zanim wyjdziesz za Artura...
Lewińska w końcu wybuchnie: - Nie chcę cię znać, Marcin... Żałuję, że cię poznałam!
Tymczasem Grzegorz - ojciec Olka i Marcina - po ostrej kłótni rozstanie się z kochanką... A kilka godzin później dostanie w bistro zawału.
Kinga od razu wezwie pogotowie i senior trafi do szpitala. Czy jego choroba sprawi, że rodzina Chodakowskich znów się połączy?