"M jak miłość": Po wakacjach Sylwia podjudzi Julię do wojny o Budzyńskiego!
Po wakacyjnej przerwie Sylwia (Hanna Turnau) zacznie nakręcać swoją ciężarną przyjaciółkę Julię (Marta Chodorowska) do bezpardonowej walki o Budzyńskiego (Krystian Wieczorek) z jego żoną Magdą (Anna Mucha). Jakie argumenty będzie miała ostra jak brzytwa prawniczka?
Gdy Malicka wyląduje w szpitalu z zagrożoną ciążą, Sylwia postanowi wziąć w swoje ręce sprawy osobiste przyjaciółki.
Zacznie dociekać, czy żona Andrzeja już wie o jego skoku w bok i o tym, że będzie miał bobasa z pozamałżeńskiego łoża. Na informację, że Magda jeszcze o niczym nie wie, podniesie się jej ciśnienie. Stwierdzi, że nie może słuchać o pokrętnych wyjaśnieniach Budzyńskiego.
- Dziecko powinno mieć oboje rodziców! - zawyrokuje, podburzając tym Julię do wojny o Andrzeja z jego żoną.
Argument Sylwii podziała na wyobraźnię Malickiej. Żadna matka będąca przy zdrowych zmysłach nie chciałaby z premedytacją pozbawić własnego dziecka ojca!
Zdradzamy, że podjudzona przez przyjaciółkę Julia kategorycznym tonem zażąda od Andrzeja, by niezwłocznie poinformował Magdę o tym, że będzie miał z nią dziecko. Uzna, że w tych okolicznościach Budzyńska od razu wystawi mu odpowiedni rachunek za zdradę, wnosząc pozew o rozwód i wyrzucając go za drzwi.
Tym samym on odzyskałby wolność i mógłby związać się z Malicką i stworzyć szczęśliwą rodzinę dla ich wspólnego dziecka.
Czy piękne marzenia Julii o zdobyciu Andrzeja mają jakiekolwiek szanse na spełnienie?
Premierowe odcinki "M jak miłość" już we wrześniu, w poniedziałki i wtorki o 20:45 w TVP2!