"M jak miłość": Po wakacjach Jagoda i Tadeusz zostaną parą?
Lokalny sadownik Tadeusz (Bartłomiej Nowosielski) i Jagoda (Katarzyna Kołeczek), była księgowa mafii, która po odsiadce w więzieniu ukryła się przed dawnymi znajomymi ze świata przestępczego w domu u swego wuja Józefa (Stefan Friedmann) w Grabinie, od chwili poznania mieli ze sobą na pieńku. Lecz wszystko wskazuje na to, że po wakacyjnej przerwie ich relacje zmienią się o 180 stopni!
Przypomnijmy, że siostrzenica Modrego wkroczyła do świata Mostowiaków w zakończonym 31 maja br. 22. sezonie "Emki", a konkretnie w 1635. odcinku najpopularniejszego niezmiennie od lat polskiego serialu.
Jedną z pierwszych osób, która stanęła na jej drodze w Grabinie, był Kiemlicz.
Gdy w 1642. odcinku po rozstaniu z Olą (Justyna Karłowska) zrozpaczony Tadeusz pozbył się na rzeką kupionego z myślą o niej pierścionka zaręczynowego, znalazła go i przywłaszczyła sobie właśnie Jagoda. Łatwo sobie poskładać, że scenarzyści "M jak miłość" od początku planowali połączyć ich w parę.
Tyle że drogę do tego celu naszpikowali licznymi trudnościami.
Przykład? Karczemna awantura między Kiemliczem a Jagodą pierwszego dnia jej pracy w miejscowym sklepie spożywczym formalnie wciąż należącym do Natalki (Marcjanna Lelek). Padły wtedy bardzo ostre słowa. On zwrócił jej uwagę, by raczyła zakończyć prywatną rozmowę telefoniczną i łaskawie zajęła się jego rozliczeniem. Ona odpyskowała mu, że sam siebie kasuje.
- Nie słyszał pan, że cukier zabija? - rzuciła niezbyt grzecznie, patrząc na zawartość koszyka Tadeusza.
- A pani nigdy nie słyszała, żeby nie wtrącać się w cudze sprawy? - zrewanżował się jej sadownik, co ona skwitowała stwierdzeniem, że nie sprzeda mu tyle świństw.
- Mamy tu limity... na słodkie! Koniec, kropka! - dodała.
- Jakie limity? Nie no... wariatka... Normalnie wariatka! - zdenerwował się Tadzio.
- Co za idiotka... Nie no od dziś moja noga tu nie postanie... Koniec... Przenoszę się do konkurencji - zapowiedział szef Uli (Iga Krefft) i Bartka (Arkadiusz Smoleński).
Innym razem Jagoda wzięła Kiemlicza, który chciał jej pomóc przy naprawie auta, za... zboczeńca seksualnego i potraktowała go gazem pieprzowym prosto w oczy. Znów doszło do afery.
- Trzymaj się ode mnie z daleka, kobieto... Tylko tyle ci powiem... Z da-le-ka... - zażądał wówczas wzburzony Tadeusz.
Jak udało się nam dowiedzieć, zaraz po wakacyjnej przerwie Modry zatrudni firmę Kiemlicza do opieki nad swoim przydomowym ogrodem. Dzięki temu sadownik i sklepowa będą mieli okazję nie tylko częściej się spotykać, ale i bliżej poznać.
Oboje szybko dostrzegą, że znakomicie czują w swoim towarzystwie, bo zdecydowanie więcej ich łączy, aniżeli dzieli. W przypływie szczerości Tadeusz wyzna siostrzenicy Józefa, że boi się takich pięknych kobiet jak ona. W zwiastunie nowego sezonu widać, że świetnie radzi sobie za to z niebezpiecznym mężczyzną, przed którym Jagoda od kilku miesięcy ucieka.
Znamienne, że w rozmowie między Barbarą (Teresa Lipowska), Ulą i Modrym padnie kwestia: "Ładna byłaby z nich para".
Zobacz też:
"M jak miłość": Franka odchodzi z serialu? Dominika Kachlik odpowiada
"M jak miłość" po wakacjach! Magda dowie się o zdradzie. Porzuci Andrzeja?