"M jak miłość": Playboy Zduński znów w miłosnych opałach!
Ledwo Paweł (Rafał Mroczek) wyleczy złamane serce po rozwodzie z Alą (Olga Frycz), czekają go nowe perypetie uczuciowe. Plus niebezpieczny rywal z Gruzji.
Po wakacjach, w 1378. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja w poniedziałek 3 września w TVP2) Paweł skorzysta z propozycji swojej nowej szefowej Kaliny (Karina Sawka) i razem z Basią (Gabriela Raczyńska) przeniesie się do jej mieszkania.
Co więcej: zgodzi się, by zatrzymała się tam również jego poślubiona dla pieniędzy żona Katia (Joanna Jarmołowicz), która obieca mu, że pasierbica nigdy nie usłyszy o ich ślubie.
Na wypadek kontroli urzędników fałszywi małżonkowie spróbują się bliżej poznać. Zduński zrobi żonie serię zdjęć, które zresztą znajdą później w jego aparacie zaintrygowane Basia i Kinga (Katarzyna Cichopek-Hakiel).
Przypomnijmy, że nikt z najbliższych Pawła - poza Marcinem (Mikołaj Roznerski) - nie wie o jego powtórnym ożenku.
Katia wyśle jedno ze swoich zdjęć z mężem swojemu ojcu, a ten pokaże je Igorowi - mężczyźnie, przed którym uciekła z ojczystej Gruzji. Efekt?
Igor zadzwoni do dziewczyny i - niby żartując - zapowie, że wkrótce może zostać wdową...
A do tego jeszcze poinformuje, że w najbliższym czasie ma zamiar odwiedzić ją razem z jej ojcem. Nic więc dziwnego, że po tej rozmowie Katię przeszyje paraliżujący fakt.
Wkrótce potem świeżo poślubiona żona Zduńskiego zaliczy poważną wpadkę. Postanowi odwiedzić Pawła w bistro, ale przypadkiem wpadnie na Piotra (Marcin Mroczek).
Gdy mimochodem wspomni o ślubie, Zduński od razu domyśli się, że jego brat znów wpakował się w jakieś kłopoty. Z tego powodu bliźniacy ostro się później pokłócą.
Mniej więcej w tym samym czasie Katia nielegalnie kupi sobie broń na gaz, a potem jeszcze w mieszkaniu Pawła natknie się na Basię oraz Marię (Małgorzata Pieńkowska). Okłamie je, że jest tylko koleżanką Zduńskiego, którą poprosił, by podrzuciła mu kilka rzeczy.
Tymczasem w bistro pojawi się Julka (Joanna Kuberska), była asystentka Pawła, która - jak wiadomo - zakochała się w nim bez reszty.
Zwierzy się Kindze, że postanowiła wrócić na stałe do Polski. Zduńska namówi ją, by koniecznie odezwała się do Pawła, który na pewno ucieszy się z tej powrotu...
A gdy Aga (Ina Sobala) poprosi szefową, by zatrudniła dodatkowy personel w bistro, Kinga zaproponuje pracę właśnie Julce, oferując jej posadę menadżerki.
Powodowana wdzięcznością Katia zaprosi Pawła na piknik, na którym zaserwuje mu gruzińskie specjały.
Jak na ironię, w parku oboje znajdzie Julka. Wyraźnie zirytowana Kryszakówna podejdzie do nich pewnym krokiem i przedstawi się rywalce jako... dochodząca dziewczyna Zduńskiego. Jej temperament oczaruje Pawła do tego stopnia, że poprosi przyjaciółkę na bok i przekona ją, by umówiła się z nim na wieczór w bistro.
Po miłej randce oboje wylądują w sypialni Zduńskiego. Los sprawi, że gdy chłopak pójdzie pod prysznic, w mieszkaniu bez uprzedzenia pojawi się Katia.
Po krótkiej rozmowie obie dziewczyny - ku zaskoczeniu Pawła - naprawdę się zaprzyjaźnią.
A żeby było jeszcze ciekawiej, Zduńskiego odwiedzi także Kalina - z informacją, że ojciec Katii oraz jej niedoszły narzeczony przyjechali już do Warszawy i jej szukają.
Widząc, jak blisko Paweł zaprzyjaźnił się ze swoją żoną, szefowa wcale się nie ucieszy. Skrytykuje chłopaka za to, że przez spotkania z Katią zaniedbuje obowiązki w pracy.