"M jak miłość": Odcinek 1809. Zdezorientowany detektyw trafi na odludzie. Nie wie, kim jest
W 1809. odcinku "M jak miłość" (emisja w poniedziałek 9 września o godz. 20.55 w TVP2) Robert (Kamil Drężek) uciekł z więzienia i w końcu zemścił się na Marcinie (Mikołaj Roznerski), zlecając jego porwanie. Detektyw po wypadku doznał amnezji i trafił do... domku na odludziu.
W nowym odcinku "M jak miłość" Chodakowski zdoła wydostać się z magazynu i uciekać przez las. A gdy dotrze do drogi, wbiegnie prosto pod koła nadjeżdżającego auta. Szczęśliwie, za kierownicą będzie siedzieć lekarka: Martyna Wysocka (Magdalena Turczeniewicz).
Kobieta nie wezwie jednak ani pogotowia, ani policji, aby ukryć swoje obawy związane z prowadzeniem samochodu. Zaproponuje jedynie, by ranny doszedł do siebie u niej w domu, w środku lasu.
A Chodakowski przyjmie jej "pomoc" bez słowa protestu, bo po wypadku dozna amnezji.
- Ja... niczego nie pamiętam. Niczego poza wypadkiem (...) Nie wiem, dokąd mam iść... Nic nie wiem.
Zdezorientowany, zagubiony Marcin zostanie w końcu w domu na odludziu ponad miesiąc. Nieświadomy, jak wiele osób cały czas go szuka.
- Boję się... Tego, kim byłem, swojego poprzedniego życia... A może to lepiej, że niczego nie pamiętam?
- Daj sobie czas... Może w końcu coś ci się przestawi w głowie.
1809. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany w poniedziałek 9 września o godz. 20.55 w TVP2.
Czytaj więcej: "M jak miłość": To już oficjalne! Wiemy, kiedy Mostowiakowie wracają z wakacji!