"M jak miłość": Odcinek 1800. Budzyński w akcji z byłą kochanką

W nowym odcinku "M jak miłość" Budzyński nadal będzie zajmował się sprawą Rotkiewicza i w końcu odszuka barmana, który – zdaniem policji – odebrał sobie życie. A na jego trop wpadnie Julia i to właśnie ona w finale nakłoni mężczyznę, by złożył oficjalne zeznania.

- Wyobraźmy sobie taką sytuację… Pan zaszantażował sprawcę wypadku, chciał pan od niego pieniędzy za te nagrania… a on wtedy zagroził panu i pana dziewczynie. Chcemy panu pomóc... 

- Wynoście się stąd! 

- Policja i tak dowie się prawdy, to tylko kwestia czasu… i naszej dobrej woli. Jeśli nie ujawni pan tożsamości sprawcy, będzie pan odpowiadał za utrudnianie śledztwa, zacieranie śladów i ukrywanie dowodów...

- Dogadaliśmy się w sprawie kasy, ale wyczułem, że to ściema i gość chce mnie załatwić... I że wpakowałem się w gówno po uszy. Majka, moja dziewczyna… chciała, żebym poszedł na policję, ale wolałem na jakiś czas zniknąć. 

- Jeszcze nic straconego. Wciąż może pan złożyć zeznania…

- Jak rozumiem... ma pan te nagrania z monitoringu? 

- Oczywiście, to moja polisa na życie. 

- Mogę je zobaczyć?(…) Jestem adwokatem Marka Rotkiewicza. Pomożemy panu wyplątać się z tej historii… 

- Najlepiej od razu jedźmy na komisariat... Teraz, zaraz – i raz na zawsze zakończmy tę sprawę!

Kolejna dawka emocji czeka za to Budzyńskiego po powrocie do Siedliska, bo Dima zdecyduje się nagle na szczerą rozmowę o… swoim uczuciu do Magdy. 

- Andrzej… Ty wiesz, że kocham twoją żonę, prawda? 

- Wiem… - Nie chciałem tego… Ale wiem też, że ona kocha tylko ciebie. I zawsze tak będzie.(…) Ja to szanuję. I może proszę o zbyt wiele, ale… nie miej o to wszystko do mnie żalu… 

Co prawnik odpowie?

Zdradzamy, że 1800. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany we wtorek 23 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2.

Czytaj więcej: "Barwy szczęścia": Odcinek 2998. Wyczerpała limit pecha? Dostanie niezwykły prezent