"M jak miłość": Odcinek 1757. Siostra Kasi jest kryminalistką! Trafi do więzienia?
W 1757. odcinku "M jak miłość" (emisja 13 listopada o godz. 20.55 w TVP2) Justyna (Magdalena Wieczorek) zostanie zatrzymana przez policję po tym, jak będzie próbowała włamać się do willi pod Warszawą. Kasia (Paulina Lasota) będzie załamana, wyzna Jakubowi (Krzysztof Kwiatowski), że została zraniona przez siostrę.
W nowym odcinku "M jak miłość" po aresztowaniu Justyny, przyłapanej w trakcie włamania do willi pod Warszawą, Kasia poprosi o pomoc Budzyńskiego (Krystian Wieczorek). A ten - po zapoznaniu się ze sprawą - nie będzie miał dla zatrzymanej dobrych wiadomości.
- Grozi pani od roku do dziesięciu lat więzienia. Ewentualna kara, ze względu na recydywę, może być wysoka… Zarzuty są poważne. Oczywiście, będzie można później złożyć apelację, wniosek o przedterminowe zwolnienie, ale obawiam się, że kary pozbawienia wolności nie da się uniknąć...
Kasia wyzna za to w końcu Jakubowi, jak bardzo siostra ją zraniła.
- Sama nie wiem, dlaczego jestem tak cholernie rozczarowana Justyną… Nawet gdy ciocia wczoraj zadzwoniła, do końca miałam nadzieję, że to jakaś pomyłka…
- To twoja siostra. Wierzyłaś, że w końcu się zmieni.
- Pewnie tak… Już wtedy mogłam zgłosić, że to ona ukradła moje recepty. Naiwna idiotka ze mnie, co?(...) Ale tym razem to już koniec! Nie chcę jej nigdy więcej widzieć... Żałuję, że znowu wpuściłam ją do swojego życia!
Zdradzamy, że 1757. odcinek "M jak miłość" zobaczymy w poniedziałek 13 listopada o godz. 20.55 w TVP2.
Czytaj więcej: "Na Wspólnej". Odcinek 3718: Zachowanie Marka jest coraz bardziej niepokojące