"M jak miłość": Odcinek 1730. Jego ojciec zmarł na zawał. Pójdzie w jego ślady?
W 1730. odcinek "M jak miłość" (emisja 9 maja o godzinie 20.55 w TVP2) Piotrka (Marcin Mroczek) znów dopadnie atak duszności, którego świadkiem będzie Andrzej (Krystian Wieczorek). Doniesie o tym Kindze (Katarzyna Cichopek), która od razu wyśle go do kardiologa. A brat bliźniak (Rafał Mroczek) przypomni mu, że ich ojciec (Cezary Morawski) zmarł na zawał).
Pracujący ponad siły Zduński przypłaci to zdrowiem, co zauważy w kancelarii Budzyński.
- A ty nie masz przypadkiem problemów ze zdrowiem? - wprost zapyta Andrzej, gdy zobaczy kolegę ciężko oddychającego i trzymającego rękę na klatce piersiowej.
- Jestem tylko przemęczony. Jak my wszyscy, zresztą - odpowie Piotr.
- Posłuchaj, wiem coś o tym. Sam długo nie chciałem się przed sobą przyznać, że coś jest nie tak, bagatelizowałem nadciśnienie - wyzna mu Budzyński.
- Nic mi nie jest! - nie da za wygraną mąż Kingi.
- Jasne, w końcu ty wiesz najlepiej - złośliwie skomentuje Andrzej.
Zaniepokojony Budzyński postanowi interweniować. W tym celu przyjedzie do bistro, by porozmawiać o zdrowiu kolegi nie tylko z jego żoną Kingą, ale także z bratem Pawłem i bratową Franką (Dominika Kachlik).
- Mogłem się tego spodziewać. Prosiłem durnia po dobroci, ale teraz to chyba go zwyczajnie zabiję - zdenerwuje się Paweł.
- Coś mnie ominęło? Może chcesz mnie wtajemniczyć? - z wyrzutem zapyta Kinga.
Postawiony pod ścianą Paweł przyzna, że brat już raz przy nim zasłabł. Zaalarmowana Kinga złoży mężowi niezapowiedzianą wizytę w kancelarii.
- Kinga? Co się stało? - zdziwi się na jej widok Zduński.
- Jeszcze nic. Ale ty najwyraźniej czekasz, aż wreszcie stanie się coś złego i ani myślisz o siebie zadbać! Zasłabłeś! Miesiąc temu! I nie poszedłeś do lekarza! Tak, wiem wszystko, Paweł cię wsypał - usłyszy w odpowiedzi.
- Może nie mieszajmy w to Andrzeja - zmiesza się Piotr.
- Andrzej też się o ciebie martwi. Miałeś dziś atak duszności? Miałeś - nie odpuści Kinga.
- Kochanie, to nic takiego. Wszyscy trochę przesadzacie.
- A to już oceni kardiolog. Umówiłam cię na wizytę za godzinę i sama dopilnuję, żebyś na nią dotarł - zakomunikuje mężowi tonem nieznoszącym sprzeciwu.
Jeszcze tego samego dnia na Deszczowej zjawi się Paweł, by przemówić bratu do rozumu.
- Co ty tu robisz? - przywita go Piotrek.
- Przyjechałem na interwencję. Wiem! Wiem, że Kinga zmusiła cię do wizyty u lekarza, ale ode mnie też należą ci się bęcki.
- Następny do kompletu - skomentuje prawnik.
- Ostatnio ci darowałem, bo wierzyłem, że jesteś mądrym facetem. W końcu mamy te same geny, nie? Ale okazało się, że jednak jesteś nieodpowiedzialnym dupkiem - oceni Paweł.
- Masz czworo dzieci i żonę. Kto z nimi zostanie, jeśli się nie ogarniesz? Zapomniałeś, że nasz ojciec zmarł na zawał serca? Haruj tak dalej, zarywaj noce, jedz śmieciowe żarcie, a skończysz dokładnie tak samo - wygarnie bratu.
- Dobra, wiem, że nawaliłem. Najtrudniej mi się przyznać przed samym sobą, że nie mogę już zasuwać jak osiemnastolatek. A bardzo bym chciał - przyzna mąż Kingi.
- Chłopie, a kto by nie chciał mieć znowu osiemnastu lat? - zaśmieje się Paweł.
Zdradzamy, że 1730. odcinek "M jak miłość" zostanie wyemitowany we wtorek 10 maja o godzinie 20.55 w TVP2.