"M jak miłość": Odcinek 1681. Marszałek zrobi Budzyńskiemu awanturę za zdradę jego córki!
W 1681. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja we wtorek 25 października o godz. 20.55 w TVP2) Marszałek (Emilian Kamiński), ojciec Magdy (Anna Mucha), przypadkiem usłyszy rozmowę Piotra (Marcin Mroczek) z Filarską (Hanna Mikuć) i w ten sposób dowie się o skoku w bok Budzyńskiego (Krystian Wieczorek). Jaka będzie reakcja żywiołowego seniora?
Los sprawi, że Wojciech usłyszy w całości taki oto dialog między swoją żoną Krystyną a Zduńskim:
- Rozmawiałem z Kingą, zostanie na noc w Grabinie - powie Piotrek.
- Magda gorzej się poczuła? - zainteresuje się Filarska.
- Czuje się tak samo źle, odkąd dowiedziała się o tej ciąży... Andrzej walczy o Magdę, próbuje ją jakoś przebłagać... - zrelacjonuje prawnik teściowej.
- Boże, co za dramat... Nie mogę w to wszystko uwierzyć - rzuci matka Kingi (Katarzyna Cichopek)..
- Na razie cały czas cicho sza przed Wojtkiem, dobrze? Lepiej będzie, jak Magda sama mu o tym wszystkim powie. Ona albo... Andrzej... - poprosi Piotrek.
- A ta kobieta, z którą Andrzej... no wiesz... On ma z nią jakiś kontakt?
- To znajoma prawniczka, więc widują się w sądzie. Jej kancelaria przeprowadziła się do naszego budynku.
- Biedna Magda...- skwituje Filarska.
Marszałek, który wszystko usłyszy, zaciśnie pięści i wyszepce do siebie wzburzony:
- Nie no zabiję dziada... Zgniotę na miazgę! Zniszczę do zera.
Gdy senior dotrze do domu Budzyńskich, zacznie wrzeszczeć na wiarołomnego zięcia:
- Jak mogłeś, ty draniu, zrobić Magdzie coś takiego? Będziesz się smażył w piekle! Zdruzgotany Budzyński będzie miał w oczach ma łzy. Na jego widok Wojciech straci rezon i nie będzie wiedział, co robić. Po chwili ciężko usiądzie w fotelu. Będzie blady jak ściana, roztrzęsiony i też bliski łez. Zapadnie głucha cisza...
Zdradzamy, że 1681. odcinek "Emki" zostanie wyemitowany we wtorek 25 października o godz. 20.55 w TVP2.