"M jak miłość": Odcinek 1660. Chodakowski morsuje! Zmusiła go Kisielowa
Chodakowscy w dalszym ciągu opiekują się Amelką oraz Hanią. Ojciec dziewczynek obserwuje rodzinę z ukrycia. Gdy domownicy wyjeżdżają do Grabiny, Rudnicki włamuje się do ich domu. Iza ma napisać artykuł o tajemniczej inwestycji w Grabinie, z którą jest związany Nieśpielak. Gdy dziewczyna podejmuje próbę rozmowy z profesorem, mężczyzna jest niemiły i unika niewygodnych pytań.
Argasiński wychodzi ze szpitala i tuż po tym wraca do Gródka, by dowiedzieć się, kto uratował mu życie po zawale. Mężczyzna nie wie jednak, że tak naprawdę powinien dziękować Łukaszowi. Jerzy ponownie pojedzie do Gródka, by spotkać się z Patrycja, ale tym razem po to, by ją przeprosić i zapowiedzieć, że nie będzie dłużej stał na jej drodze do szczęścia.
- To, co się wydarzyło... ten zawał... Niewiele brakowało, żebym już dziś z tobą nie rozmawiał... (...) To wiele zmienia, wiele zrozumiałem, na wiele spraw spojrzałem zupełnie inaczej... Nie chcę już utrudniać życia tobie ani twojej rodzinie... - powie od serca.
- Więc dlaczego tu jesteś? - zapyta Pati.
- Żeby cię przeprosić... Wiem, że to, co robiłem... że to niewybaczalne, ale jeśli mogę coś dla ciebie zrobić, jakoś pomóc... choćby finansowo... - zaproponuje skruszony profesor.
Kisielowej zależy na zachowaniu wiecznej młodości. Kobieta wpada na nowy pomysł, który niepokoi Rogowskich oraz Barbarę. Seniorka zamierza morsować, do czego namawia pozostałych mieszkańców wsi.
- Kijki i joga są dobre na lato. Zimą trzeba sobie radzić inaczej... - zawyrokuje pani Zofia.
- Morsowanie jest dobre dla cukrzyków. Prawda, Artur? - poprosi o wsparcie doktora Rogowskiego.
- W niektórych przypadkach owszem, ale...
- I morsować nie wolno w pojedynkę, a Robert wyjechał do rodziny, dlatego... wciągniemy w to całą wieś. Lekarz, pielęgniarka i nestorka rodu, no i sołtyska... Najlepszy wzór do naśladowania! Nie wypuszczę was, dopóki się nie zgodzicie... - wejdzie w słowo lekarzowi, nie chcąc słyszeć o żadnych przeciwwskazaniach.
Gdy po południu Zofia wybierze się nad wodę, na miejscu zastanie spory tłum. Tyle że wszyscy będą liczyć na widowisko, a na morsowanie - chętnych brak.
- Musicie wiedzieć, że jestem bardzo rozczarowana waszą postawą... To ja się staram, tworzę dla naszej społeczności przeróżne inicjatywy... i nikt nie docenia mojej pracy... - stwierdzi urażona sołtyska.
- Ja doceniam... I chętnie się przyłączę... A przy okazji zaimponuję mojej żonie... - z szerokim uśmiechem ruszy do przodu Marcin, spoglądając zalotnie na Izę (Adriana Kalska).
- Brawo, brawo dla pierwszego i jedynego śmiałka! - zacznie klaskać Kisielowa.
Ujawniamy, że 1660. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany w poniedziałek 16 maja o godz. 20.55 w TVP2.
Zobacz też:
"M jak miłość": Odcinek 1658. Zapłakana Basia zwierza się France! Chodzi o Alę
"Na dobre i na złe": Odcinek 847. Kolejne kłopoty Begera!
"Barwy szczęścia": Odcinek 2639. Rafał pożyczy Bożenie pieniądze na okup za Tadzia!
