"M jak miłość": Odcinek 1655. Werner nie poradzi sobie ze zdradą Kamila!

Adam wciąż będzie tkwił w przeświadczeniu, że Gryc przespał się z Malicką. Przypomnijmy, że Kamil osobiście przekazał mu taką wersję wydarzeń, by ukryć przed kolegą z kancelarii skok w bok Budzyńskiego (Krystian Wieczorek). Jako pierwsi pisaliśmy o tym tu.

Uwadze Anity nie ujdzie, że między Wernerem a Kamilem narasta napięcie.

- Od czasu przyjazdu z tej konferencji Adam bardzo dziwnie się zachowuje... Wyraźnie mnie unika. I te ciągłe kłótnie z Kamilem... Martwię się o niego - rzuci w rozmowie ze Zduńską (Katarzyna Cichopek-Hakiel).

- Może narozrabiał i teraz się wstydzi? A może znowu poznał jakąś kobietę swojego życia? - spróbuje zgadnąć Kinga.

Żeby było jeszcze ciekawiej, Adam o wydarzeniach z Wrocławia opowie kolejnej osobie. Tym razem padnie na Zduńską.

- Muszę z kimś pogadać, Kinga. Muszę to z siebie wyrzucić, bo inaczej pęknie mi serce, rozumiesz? - zacznie autentycznie załamany Werner.

- Co się stało? - zaniepokoi się Zduńska.

- Coś... strasznego - wyzna prawnik i wyśpiewa wszystko, co go boli.

A gdy Kinga temat rzekomej zdrady Kamila poruszy w rozmowie ze swoim mężem (Marcin Mroczek), okaże się, że Piotrek już o tym słyszał w wielkim sekrecie od... Magdy (Anna Mucha).

- To była nic nie znacząca wpadka. Po prostu zdarzyła się taka sytuacja, Kamil pewnie był solidnie wstawiony... i już dostał za swoje, dręczą go potworne wyrzuty sumienia - stwierdzi Zduński.

Gryc oczywiście będzie uparcie ukrywał przed Anitą, dlaczego po wyjeździe do Wrocławia ma kłopoty i nagle zaczął się kłócić ze wszystkimi wokół. Poprosi ponętną sekretarkę, by mu zaufała...

Ostatecznie Werner postanowi wyprowadzić się od kolegi, co  z kolei do tego stopnia załamie małą Polę (Hanna Nowosielska), że Gryc obieca córce, że zrobi wszystko, by wujek do nich wrócił.

Zdradzamy, że 1655. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany w poniedziałek 25 kwietnia o godz. 20.55 w TVP2.