M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Odcinek 1644. Fatalne zauroczenie i ubezwłasnowolnienie ciężarnej

W 1644. odcinku sagi rodu Mostowiaków widzów oraz bohaterów serialu czeka wiele emocjonujących chwil. Andrzej wreszcie pozna prawdę o relacji Ani z jej nauczycielem. Z kolei Patrycja kolejny raz wpadnie w ręce męża tyrana. Emisja odcinka 1644. we wtorek 8 marca o godz. 20.55 w TVP2.

"M jak miłość": Odcinek 1644. Patrycja w rękach męża tyrana

Argasiński (Karol Strasburger) zmusi Patrycję (Alżbeta Lenska) do powrotu do domu i ubezwłasnowolni. Do opieki nad żoną ponownie zatrudni pielęgniarkę Bognę (Katarzyna Skolimowska), której udało się odkryć miejsce pobytu ciężarnej w Trójmieście.
- Kochanie, jak się czujesz? - zapyta Jerzy żonę, którą będzie przetrzymywał wbrew jej woli w swojej willi.

Pati wzruszy ramionami, odwróci wzrok i będzie milczała.

- Przecież wiesz, że to dla ciebie najlepsze rozwiązanie. Dla ciebie... I dla naszego dziecka - zacznie jej wmawiać mąż.

- To nie jest twoje dziecko - wyszepce Argasińska.

Reklama

- I znowu to samo. W kółko powtarzasz te bzdury, w które sama chyba nie wierzysz... Wczoraj już było lepiej, dziś znów jest gorzej... Ale nie martw się, będę przy tobie, będę cię wspierał... Przejdziemy przez to wszystko razem. Obiecuję... - westchnie ordynator. Argasiński sięgnie po bezwładną dłoń żony i ściśnie ją z uczuciem. Patrycja w milczeniu odwróci się twarzą do ściany i zamknie oczy, by ukryć napływające do nich łzy.

Tymczasem Dominika Krakowska (Magdalena Bocianowska), czyli mieszkająca w Trójmieście kuzynka Patrycji, nakłoni Łukasza (Jakub Józefowicz), by pomógł ukochanej. Niestety, Bogna nie wpuści go do willi.  Za to Argasiński natknie się na Wojciechowskiego po domem.

Patrycja zmuszona do powrotu! Argasiński ją ubezwłasnowolni!

"M jak miłość": Odcinek 1644. Warecki ofiarą Ani!

Andrzej (Krystian Wieczorek) pod wpływem Magdy (Anna Mucha) spotka się z polonistą Wareckim (Wojciech Świeściak), by porozmawiać z nim na temat Ani (Gabriela Świerczyńska). Efekt? Nauczyciel uzna, że jest kiepskim pedagogiem, a Budzyński ze smutkiem stwierdzi, że on jest jeszcze gorszym ojcem. 

Choć Andrzej będzie przekonany, że to właśnie belfer ponosi winę za stan emocjonalny jego pasierbicy, w końcu zdobędzie się na to, by szczerze porozmawiać z Adamem. To, co od niego usłyszy, dosłownie zwali go z nóg.

- Pisała do mnie... obrzydliwe rzeczy - z wyraźną przykrością zacznie opowiadać zakłopotany nauczyciel.

- Obrażała mnie... Sugerowała, że skoro nie reaguję na nią jak na dziewczynę, kobietę, to nie jestem prawdziwym facetem. Zamieszczała podobne wpisy pod różnymi nickami w mediach społecznościowych - zrelacjonuje, po czym upewni się, że Andrzej naprawdę chce tego słychać. 

- A skąd pan ma pewność, że to Ania? - zapyta prawnik.

- Nie mogę zdradzić szczegółów, ale wiadomości wysyłane były z tego samego komputera, z jednego adresu IP z pana mieszkania... - wyjaśni belfer.

Poruszony Budzyński zamilknie.

Ania stała się… stalkerem i agresorem!

Warecki nigdy nie przestanie kochać Magdy!


swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy