"M jak miłość": Odcinek 1627. Piękna bizneswoman uwiedzie Marcina?!

W kolejnym tygodniu w agencji detektywów pojawi się nowa klientka: Sylwia (w tej roli Kamila Boruta). Marcin zdobędzie dla niej dowody zdrady jej męża... a piękna bizneswoman będzie pod wrażeniem! I postanowi poznać Chodakowskiego bliżej.

- Czytała pani raport, widziała zdjęcia, więc... Wszystko jest jasne. Niestety, pani podejrzenia okazały się prawdą.

- Dlaczego "niestety"? Moi adwokaci rozerwą Roberta na strzępy... Dziękuję. Nigdy panu tego nie zapomnę - wreszcie mogę zacząć nowe życie! Podobno nigdy nie jest na to za późno, wystarczy tylko się odważyć...

Iza - po koszmarze, którzy przeżyła szukając męża w szpitalu - przełamie się i zapowie Marcinowi, że odtąd znów zamieszkają razem... I że będzie miała na ukochanego oko!

- Mam tego dość, słyszysz?! I oznajmiam ci, że ani ja, ani dzieci nie ruszymy się stąd nawet na krok!

- Jak to?...

- Tak to! Koniec z tymi wygłupami! Wracam z dziećmi do Warszawy, do domu! I nie próbuj ze mną dyskutować!

- Nie ośmieliłbym się...

Detektyw, szczęśliwy, chwyci w końcu żonę w ramiona. Sielanka u Chodakowskich nie potrwa jednak długo, bo kilka sekund później do drzwi zadzwoni... Sylwia! Gotowa na romantyczny wieczór z przystojniakiem.

- Ja do pana Marcina... Przepraszam, że tak bez zapowiedzi, ale wpadłam tylko na chwilę, żeby jeszcze raz podziękować mu za pomoc...

Iza szybko oceni sytuację - i zatrzaśnie rywalce drzwi przed nosem.

- Przekażę mężowi! Przepraszam, ale jesteśmy bardzo zajęci... Dobranoc!

Po chwili Chodakowska wróci za to do ukochanego - "radosna" niczym gradowa chmura.

- Kto to był?

- Pomyłka! Wstaw kwiaty do wazonu, a ja zrobię porządek z dzieciakami!

Co wydarzy się dalej?

Emisja odcinka numer 1627 już 10 stycznia o godz. 20.55, na antenie TVP2.