"M jak miłość": Odcinek 1613. Marta stanie w szranki z mafią!
W 1613. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja we wtorek 9 listopada o godz. 20.55 w TVP2) Marta (Dominika Ostałowska) otwarcie zakomunikuje Patrycji (Alżbeta Lenska), że Łukasz (Jakub Józefowicz) musi dowiedzieć się, że to on jest ojcem jej dziecka a nie Jerzy (Karol Strasburger). Jako była sędzia wie, jak poradzić sobie z kryminalistą Hermanem (Piotr Łukawski)! Nikomu nie pozwoli się zastraszyć!
Podczas spotkania w cztery oczy Argasińska wyjawi Wojciechowskiej swoje plany na przyszłość. Sama zresztą poprosi ją o rozmowę wbrew zakazowi męża.
- Przepraszam cię za ten alarm... Ale nie wytrzymuję już tego napięcia, żyję jak w potrzasku. Hormony też na pewno robią swoje... - ciężko westchnie ciężarna, trzymając się za brzuch.
- Przede wszystkim powiedz, co mówią lekarze - szczerze zatroszczy się Marta.
- Jeśli będę leżeć, dużo odpoczywać, brać leki... To... jest duża szansa, że donoszę tę ciążę. W tej chwili tylko na tym mi zależy. Na moim dziecku... Ale nie wyobrażam sobie dalszego życia z Jerzym - usłyszy w odpowiedzi.
- Więc co zamierzasz? - zapyta Wojciechowska.
- Wyjadę do Gdańska, do mojej kuzynki. Mam swoje oszczędności, na jakiś czas wystarczy...
- Ale czy... możesz jechać? W twoim stanie? Czy to bezpieczne?
- Konsultowałam to z lekarzem. Powiedział, że jeśli nic złego się nie będzie działo, nie ma przeciwwskazań. Za kilka dni mam jeszcze u niego wizytę, upewnię się, że mogę jechać. Urodzę dziecko w Gdańsku. Potem wystąpię o rozwód - zapowie Argasińska.
- To już brzmi jak sensowny plan... - oceni Wojciechowska.
- Oczywiście nie powiem o tym Łukaszowi. Nie narażę go na takie niebezpieczeństwo... - pospiesznie doda Argasińska.
- Zaraz... Ale kiedy dziecko już się urodzi, powiesz mu prawdę, tak? - zaniepokoi się Marta.
- Nie rozumiem... Jak to? Umawiałyśmy się inaczej...- zacznie się jąkać Pati.
- Na nic się nie umawiałyśmy. A jeśli tak to zrozumiałaś, to jesteś w błędzie... - jasno postawi sprawę Wojciechowska.
- Marta, ty nie rozumiesz... Nie masz pojęcia, jak bardzo ten człowiek jest niebezpieczny! - zdenerwuje się Argasińska.
- Wszystko rozumiem. Ale nigdy nie zgodzę się na to, żeby mój syn po raz kolejny został pozbawiony praw do dziecka. W ten sposób straciłam już jedną wnuczkę, praktycznie nie mam z nią kontaktu...
- Przecież... obiecałaś! Obiecałaś, że Łukasz się nie dowie! - przypomni Wojciechowska.
- Że teraz się nie dowie. Łukasz jest kompletnie nieobliczalny, nie wiem, co zrobi, jak zareaguje... Nie mogę dodatkowo narażać cię na taki stres... W tej chwili musisz zrobić wszystko, żeby donosić ciążę. Cała reszta schodzi na dalszy plan. Ale kiedy dziecko się urodzi, mój wnuk albo wnuczka... Łukasz musi poznać prawdę. Byłam sędzią, niejednokrotnie mi grożono i wiem, jak sobie radzić w takich sytuacjach. I naprawdę nie ma opcji, żebym dała zastraszyć się jakiemuś kryminaliście...
- Ale ja...
- Nie bój się, nie jesteś sama. Teraz liczy się tylko twoje zdrowie... Twoje i dziecka. I na tym trzeba się skupić. A potem... coś wymyślimy - skwituje Marta.
Zdradzamy, że 1613. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany we wtorek 9 listopada o godz. 20.55 w TVP2.