"M jak miłość": Odcinek 1610. Nowy romans u Mostowiaków!

Tego dnia stryj Franki zjawi się w lokalu Kingi (Katarzyna Cichopek-Hakiel) i wyzna Pawłowi, że chciałby przyjść na ich wesele z pewną panią.

- To super wiadomość! Zapraszamy! - entuzjastycznie zareaguje Zduński.

- Oczywiście, jeśli wcześniej ta dama choć trochę poruszy moje serce. A to się dopiero okaże... - zaznaczy tajemniczo góral.

- Nie bardzo rozumiem... To ty jej jeszcze nie znasz? - zdziwi się Paweł.

- Właśnie w tym rzecz. Bo widzisz, ogłosiłem się na takim jednym portalu i umówiłem na dzisiaj na randkę. Wyszykowałem się... - zacznie wyjaśniać Gutowski.

- Na jakim portalu? - przerwie mu Zduński.

- No, w Internecie. Ale nieważne, nie będę ci teraz tłumaczył, mamy mało czasu... - stwierdzi góral.

Na jaw wyjdzie, że Jędrek zaplanował sobie, że na umówioną przez siebie randkę wyśle... Zduńskiego.

- Skoro chcesz wejść do naszej rodziny, powinieneś wykazać się solidarnością... Spłacić to, co nam należne - wytłumaczy.

- I jestem gotów na każdą formę... wkupnego. Ale to kompletnie nie ma sensu! Po co ja mam się z nią spotkać? - zdziwi się narzeczony Franki.

- Jako moja forpoczta... Bo ja wobec kobiet jestem... bardzo nieśmiały. Mam pięćdziesiątkę na karku i ciągle stary kawaler. Bądź człowiekiem, spotkaj się z nią, wybadaj, jakie mam szanse... A przede wszystkim... upewnij się, jak ona wygląda - wyłuszczy góral.

Paweł, który oczywiście zgodzi się pomóc stryjowi swojej narzeczonej, odkryje, że Tania jest... prostytutką. Na dodatek kobieta zaproponuje im seks w trójkącie za potrójną stawkę! Ostatecznie okaże się, że Gutowski wcale nie zarejestrował się na portalu randkowym, ale... na stronie agencji towarzyskiej.

Zobacz też: Paweł Nowisz nie żyje. Aktor "Barw szczęścia" zmarł w wieku 81 lat 

- Do wesela zostało w sumie tak niewiele czasu. Gdzie ja teraz znajdę kogoś sensownego... na poziomie? Może jakiś katolicki portal? Nie kojarzysz żadnego? - zapyta senior Frankę.

- Stryju, ja już mam narzeczonego, więc... sam rozumiesz... Nie jestem na bieżąco w... randkowym rynku - westchnie Janikówna.

- A może ty kogoś znasz? Porządną, piękną kobietę? Może być wdowa... - zapyta Jędrek Pawła.

W tym momencie do lokalu należącego do Zduńskiej wejdzie Iwona.

- To się nazywa... przeznaczenie! - stwierdzi Gutowski i ruszy za matką Anety (Ilona Janyst).

- Moja rodzona bratanica jest tu managerem. I niedługo bierze ślub... - zagai atrakcyjną dentystkę.

- Znalazła sobie cepra, chłopaka ze stolicy. Mnie też, chociaż góralowi z dziada pradziada, podobają się ceperki. A już najbardziej brunetki... Piękne, ogniste, dojrzałe kobiety... z temperamentem... O, i z takim błyskiem w oku, jak u pani - doda.

- Niech pan uważa, bo za chwilę się pan przekona o sile mojego temperamentu... - ostrzeże go Kryńska.

- Zobaczysz, Franka, oświadczę się jej na twoim weselu! - zakomunikuje później Janikównie zakochany od pierwszego wejrzenia stryj.

Czy Iwona zechce górala?

Zobacz też: Agnieszka Włodarczyk szczerze o macierzyństwie! "Nic nie wiedziałam"

1610. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany w poniedziałek 1 listopada o godz. 20.55 w TVP2.