"M jak miłość": Niewyjaśniona zagadka. Oskarży własnego ojca!
Po wakacyjnej przerwie Sara (Nadia Smyczek) w rozmowie z Lenką (Olga Cybińska) oskarży swego ojca Dariusza (Mateusz Rusin). Nawet Kinga (Katarzyna Cichopek) i Piotrek (Marcin Mroczek) będą mieli poważne wątpliwości co do winy córki Hoffmana.
Pod nieobecność Hoffmana, który służbowo wyjedzie na dwa tygodnie za granicę, Sara trafi pod opiekę Zduńskich. Któregoś dnia Kinga i Piotrek zaplanują sobie wycieczkę do Grabiny.
- Rozumiem, że Lenka z Sarą też z nami jadą? - zapyta prawnik.
- Tak, a dlaczego pytasz?
- Nie, nic... Po prostu wolałbym nie zostawiać ich tu samych z twoją mamą... Słabo by było, gdyby Sara, pod nieobecność Darka, wywinęła jakiś numer...
- Do tej pory obie zachowywały się bez zarzutu - westchnie Kinga.
- Słuchaj, a może z tymi skrętami to rzeczywiście była jakaś pomyłka? Lenka zarzeka się, że o niczym nie wiedziała, Sara też poszła w zaparte... Tylko nie wiem, po co ktoś miałby jej to podrzucać - zacznie się głośno zastanawiać Zduńska.
- Dla mnie to też zagadka... Tak czy inaczej, to poważna sprawa, lepiej trzymać rękę na pulsie - skwituje Zduński.
Do końca sierpnia TVP2 nie będzie emitować premierowych odcinków "M jak miłość". Serial wróci na antenę Dwójki najprawdopodobniej w pierwszy poniedziałek września.