"M jak miłość": Na ratunek Izie

Bita, zastraszona i odurzona lekami - u boku męża Skalska przeżywa piekło... Czy Marcin zdoła ją ocalić? W kolejny poniedziałek Chodakowski odnajdzie w końcu leśniczówkę, o której wspomniała mu niania Mai...

A w ślad za nim pojedzie na miejsce także Ania. Gotowa na wszystko, by ukochanego wspierać - nawet wbrew jego woli. - Skąd wiesz, co się wydarzy? Nie wiem, może... będziesz potrzebował świadka?(...) A zresztą, jest weekend, nudzi mi się... Jest wiosna, słońce świeci... Kto mi zabroni? Mogę jechać, dokąd tylko chcę!(...) Naprawdę chcę ci pomóc...

Tymczasem Iza rzeczywiście będzie w leśniczówce - razem z Arturem. Mąż poda jej leki na sen, by nie sprawiała zbyt dużo kłopotów i cały czas będzie "ukochanej" groził. Skalska wymknie się jednak do lasu na krótki spacer...

I to wystarczy, by spotkała w końcu Marcina!

- Wiedziałam, czułam, że to ty... Tak na ciebie czekałam! Ja... tak cię przepraszam, Maja, ty przecież wiesz, że jest twoja... Artur te wyniki sfałszował...

- Wiem, no przecież wiem... Zdesperowana, dziewczyna opowie w końcu przyjacielowi, jak traktuje ją "oddany" mąż.

- Zabrał mi dowód, paszport, komórkę... Daje mi jakieś leki... Chce nas wywieźć do Niemiec, już za tydzień... Musisz nam pomóc! A Chodakowski od razu wybuchnie wściekłością.

- Poczekaj tu, idę po Maję! - Nie! Nie możesz tego zrobić!

- Dlaczego? O co tu chodzi? Dlaczego jeszcze z nim jesteś, dlaczego zgodziłaś się na ten cholerny ślub!?

- Nie wiesz do czego jest zdolny! Zagroził, że zabierze mi Maję, pozbawi mnie praw rodzicielskich... Groził nawet, że... mnie ubezwłasnowolni!

- Zabiję tego sukinsyna!

- Nie zostawię z nim dziecka, rozumiesz?!

- Proszę cię, nie... Artur, Boże... Nie rozumiesz? Przecież on cię może nawet zabić! Nie, posłuchaj, to trzeba zrobić inaczej...

Jaki plan obmyślą w końcu wspólnie Iza, Marcin oraz Ania? I czy Skalska odzyska dzięki niemu wolność? Emisja odcinka numer 1380 już 10 września o godz. 20.55 - zobacz koniecznie!