"M jak miłość“: Kto jest drugą połówką Marii: Artur czy Jacek?
Do Kotowskiego (Tomasz Sobczak) dotrze dobitnie, że jeśli człowiekowi na kimś zależy, powinien walczyć o niego do samego końca. Postanowi nie wracać do Kanady i na razie zostać w Grabinie. Czyżby chciał odzyskać Marię (Małgorzata Pieńkowska)?
W 1559. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja we wtorek 19 stycznia o godz. 20.55 w TVP2) Kotowski zacznie szykować się do powrotu do Kanady.
- Trudno będzie mi żyć ze świadomością, że dwie kobiety, tak mi bliskie, drogie... są poza moim zasięgiem... Moja córka i... ty... - wyzna na pożegnanie Marii.
Tego samego dnia Artur (Robert Moskwa) powie żonie, że Jacek zaczyna działać mu na nerwy.
- A nie powinien, bo on należy do naszej rodziny... - zażartuje Rogowska, po czym uzna, że musi powiedzieć mężowi całą prawdę.
- Byłem przekonany, że Jacek przyjechał tu głównie dla swojej mamy... No i... dla ciebie - stwierdzi zszokowany Rogowski. - Ale że Lilka (Monika Mielnicka) jest jego córką...
- Widzisz... Życie pisze najdziwniejsze scenariusze.
- Moim zdaniem Lilka powinna wiedzieć. Jest na tyle dojrzała, żeby poznać prawdę. A świadomość, że Banach (January Brunov) nie jest jej ojcem... To by była dla niej wielka ulga. Po tym, co ten facet nawyprawiał... - oceni Artur.
- Już i tak za późno, Jacek dziś wyjeżdża... - rzuci Maria. - I pewnie jest już w drodze na lotnisko.
Tyle że Kotowski w ostatniej chwili zmieni zdanie i zdecyduje się zostać jeszcze przez jakiś czas w Polsce. Powód? Lilka dowie się, że jest jego biologiczną córką.
Co więcej: Kotowski postanowi nie sprzedawać domu odziedziczonego w spadku po matce i w przyszłości przyjeżdżać do Grabiny tak często, jak to będzie możliwe.
- Na razie zostanę w Grabinie - wyjawi Marii w 1560. odcinku "Emki“ (emisja w poniedziałek 25 stycznia o godz. 20.55 w TVP2). - Tydzień, może miesiąc... i poczekam, zobaczę, co się wydarzy...
- Wiesz, dopiero teraz wiele zrozumiałem... - doda Jacek. - Na przykład to, że jeśli nam na czymś, czy na kimś zależy, to trzeba o to walczyć... Do samego końca...
Po tym wyznaniu Rogowska będzie zszokowana i z wrażenia pominie je milczeniem. Artur zaś wyczuje pismo nosem i wprost zada żonie pytanie:
- Marysiu...? Czy mam zacząć się martwić? O nas?
- Nie, nie ma powodu - odpowie spokojnie Rogowska.
Czy Marysia będzie jednak absolutnie przekonana co do tego, że to Artur a nie Jacek jest jej drugą połówką?