"M jak miłość": Krystian Wieczorek kończy 40 lat!
Krystian Wieczorek, czyli Andrzej Bydzyński z "M jak miłość", w środę 5 sierpnia świętować będzie 40. urodziny. - Czterdziestka mnie w ogóle nie przeraża, bo wewnętrznie czuję się jeszcze młody - mówi.
Mija właśnie dokładnie 10 lat od chwili, gdy Krystian Wieczorek - absolwent wrocławskiej PWST - po raz pierwszy stanął przed kamerą. Miał już wtedy na koncie wiele świetnych ról teatralnych, był gwiazdą bydgoskiego Teatru Polskiego i nawet mu przez myśl nie przeszło, że kiedyś będzie musiał zrezygnować z pracy na scenie, bo w jego zawodowym życiu najważniejsze staną się... seriale!
Od prawie 10 lat praktycznie nie schodzi z planów seriali, zdarzało się, że w tym samym czasie grał w trzech produkcjach telewizyjnych jednocześnie!
Debiut w "Pierwszej miłości", a potem rola w "Trzecim oficerze" sprawiły, że Krystian Wieczorek niemal z dnia na dzień stał się ulubieńcem telewidzów i obiektem westchnień tysięcy Polek. Do dziś dziwi się, że ludzie postrzegają go jako jednego z największych polskich przystojniaków i robi wszystko, by zerwać z wizerunkiem amanta.
- Atrakcyjność to pojęcie względne - mówi, dodając, że na nim największe wrażenie robią osoby o dziwnej, nieoczywistej urodzie.
- Lubię odkrywać w kimś coś, czego inni nie zauważają - twierdzi, a pytany, na co zwraca uwagę u kobiet, bez wahania wymienia skromność, szczerość i radość życia.
Zanim Krystian Wieczorek zdecydował się zostać aktorem, imał się różnych zajęć. Przyznaje się do... kopania rowów, bycia stróżem w kościele, przycinania żywopłotów.
- To były prace dorywcze, ale musiałem je podejmować, by po pół roku pracy dostać zasiłek dla bezrobotnych - wyznał w wywiadzie.
Na szczęście aktor w końcu mógł przestać martwić się o to, jak zdobyć pieniądze na utrzymanie, bo - jak żartują jego przyjaciele - niespodziewanie został królem polskich seriali!
- Nie wstydzę się tego, że gram niemal wyłącznie w serialach! Dzięki serialom bardzo dużo się nauczyłem, nabrałem świadomości i przyjemności w graniu, w byciu na planie. Poznałem przy okazji wiele fantastycznych osób i zrozumiałem, jak cenna jest praca w zespole - twierdzi.
W ciągu 10 lat od debiutu przed kamerą Krystian Wieczorek zagrał zaledwie w dwóch filmach - "Mieście z morza" i "Ambassadzie". Nie marzy jednak o kolejnych rolach filmowych, bo bardzo lubi pracę w serialach.
- Przestrzegałbym przed uogólnianiem, że wszystko, co ma dużo odcinków, jest bez sensu - mówi.
W środę 5 sierpnia Krystian Wieczorek skończy 40 lat.