"M jak miłość": koniec z grzebaniem w przeszłości! Wyleczy ją z lęków i zazdrości?
W 1847. odcinku "Emki" (emisja w poniedziałek 10 lutego o godz. 20.55 w TVP2) Kama (Michalina Sosna) i Marcin (Mikołaj Roznerski) wybiorą się razem nad Zalew Zegrzyński, by pobyć ze sobą sam na sam i zapomnieć o niedawno przeżytym koszmarze. Czy zazdrosna o Martynę (Magdalena Turczeniewicz) dziewczyna odzyska w końcu upragniony spokój i szczęście?
W romantycznych okolicznościach przyrody była tancerka przyzna, że wciąż męczy ją zazdrość o doktor Wysocką:
- To dla mnie cholernie trudne... Wiem, że z nią byłeś, mieszkałeś pod jednym dachem, że... Ja po prostu boję się, że ty cały czas jesteś rozdarty... Że nie potrafisz o niej zapomnieć... Ja nie potrafię!
- Posłuchaj... Tak, czuję wobec Martyny dużo ciepła, życzliwości, ale... to wszystko. I proszę, nie doszukuj się w tym drugiego dna... Bo go nie ma - pokręci głową detektyw.
- Uwierz w nas... Ja wierzę... - poprosi narzeczoną.
Para uda się na pomost, gdzie Chodakowski spróbuje rozchmurzyć nostalgicznie nastrojoną do świata ukochaną.
- Wiesz, że masz najpiękniejszy uśmiech na świecie? - mocno ją przytuli.
- Boże, Marcin... Jak ja tęskniłam za takimi chwilami z tobą... I tak się bałam, że już nigdy nie wrócą... - odetchnie z ulgą Kama.
- Wróciły, są, zawsze będą... - zapewni Chodakowski.
- I koniec już z grzebaniem w przeszłości - liczy się tylko to, co tu i teraz! Słyszysz? Tylko to... - doda, namiętnie całując ukochaną.
- (...) Chcę, żebyś już nigdy więcej mnie nie zapomniał...
- Nie ma po prostu takiej możliwości... Nawet, gdybym znów stracił pamięć... - wyszepce detektyw.
1847. odcinek sagi rodu Mostowiaków zostanie wyemitowany w poniedziałek 10 lutego o godz. 20.55 w TVP2.
Zobacz też: Sensacyjne wieści o Aleksandrze Niżyńskiej. Jej życie po "Klanie" zadziwia