"M jak miłość": Kisielowa straci wszystko przez internetowego kochanka!
Z miłości do poznanego na portalu randkowym Roberta (Krzysztof Tyniec) Zofia (Małgorzata Rożniatowska) rzuci pracę w sklepie, sprzeda dom i samochód, a także uczyni ukochanego pełnomocnikiem do swojego konta. Ostatecznie zostanie na lodzie, bo mężczyzna okradnie ją i zniknie bez śladu.
Zdradzamy, że w 1330. odcinku "Emki" Kisielowa stanie w obliczu konieczności podjęcia ostatecznej decyzji, czy odmienić swoje życie. Nie przestanie się wahać, wypatrując znaków od losu. Na jaw wyjdzie, że seniorka spieniężyła już swoje auto, a teraz ma też sprzedać dom i rzucić pracę - po to, by przenieść się na stałe do Warszawy i kupić mieszkanie na spółkę z nowym ukochanym Robertem.
Staszek (Sławomir Holland), szef miejscowej policji, spróbuje ją ostrzec przed pochopnym podjęciem radykalnych kroków, których nie da się już odwrócić. Policjant wprost zasugeruje, że mogła przecież trafić na oszusta matrymonialnego. Niestety, Zofia nie zechce słuchać głosu rozsądku. W efekcie ulegnie poznanemu przez internet kochankowi i nie tylko sprzeda swój dom, ale też da partnerowi pełnomocnictwo do swojego konta...
Nieświadoma, że ukochany cały czas ją okłamuje i już dawno zaplanował sobie luksusowe wakacje za jej pieniądze.
Tuż po transakcji Kisielowa wróci do Grabiny i opowie o swoim szczęściu Barbarze (Teresa Lipowska), przepraszając jednocześnie, że chce wyjechać i zostawić przyjaciółkę samą...
Później popędzi na umówione spotkanie w restauracji w Gródku, by świętować z Robertem zakup mieszkania...Tyle że on nie zjawi się w lokalu. Przestanie też odbierać od niej telefony...Wyjedzie na urlop do ciepłych krajów.