M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392168
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Kasia Cichopek opuszcza serial?!

Słowa aktorki wywołały lawinę komentarzy. Czy Katarzyna Cichopek opuści rodzinę Zduńskich w tak ważnym dla nich momencie?

Ciąża wysokiego ryzyka

"Bardzo doceniam fakt, że jestem w tak fajnym serialu, który jak dotąd bije rekordy popularności, co jest niesamowite. Po prostu. Cieszę się, że mogę brać udział i być częścią tego całego projektu. Niemniej jednak od 18 lat pracuję nieprzerwanie" - przyznała, zaraz dodając ewentualność, jaką może wziąć po uwagę: "Zdarzają mi się czasem takie chwile, że nie tyle, co chciałabym odejść, co po prostu zrobić sobie przerwę dla własnej regeneracji wewnętrznej. Nawet nie miałam takiego czasu po narodzinach moich dzieci" - powiedziała aktorka w jednym z wywiadów.

Reklama

Słowa o chęci przerwy wywołały burzę wśród internautów. Zaniepokojeni fani obawiają się, że ich ulubiona bohaterka mogłaby umrzeć, na przykład przy porodzie!

"Nie, Kasia Cichopek nie odchodzi z 'M jak miłość', jej wątek nie zostanie wygaszony ani na zawsze ani na chwilę" - Mówi Karolina Baranowska o kolejnym fake newsie na temat serialu...

Przypomnijmy, rodzina Piotrka i Kingi już wkrótce powiększy się o dwie córeczki!

Płeć serialowych bliźniaków zdradziła sama Cichopek dodając na swojego Instagrama fotografię, na którym jej bohaterka - Kinga Zduńska - pozuje podczas baby shower z dwoma różowymi balonikami.

"Ups...czyżbym zdradziła zbyt wiele?" - zapytała fanów aktorka dodając przy zdjęciu hashtagi 'dwie dziewczynki"

"Szykują się wielkie wyzwania, bo w drodze są przecież bliźnięta. W związku z tym, że przybędzie obowiązków, Zduńscy ubezpieczają tyły i już proszą o pomoc rodzinę. Kinga ma ogromne wsparcie" - wyznała Cichopek w wywiadzie dla "Tele Tygodnia".

Uspokajamy, zdjęcia narodzin bliźniaków Kingi Zduńskiej są już nakręcone, a młoda mama miewa się świetnie.

Ekipa jak rodzina

Po odejściu Olgi Frycz i Kacpra Kuszewskiego z "M jak miłość" mogliśmy przeczytać, jakoby praca na planie serialu była niemalże morderczym wyzwaniem, a aktor jedynie narzędziem w rękach producentów. Tym pogłoskom stanowczo sprzeciwiła się Kasia Cichopek:

"Nie chciałabym absolutnie podważać słów Olgi, bo każdy ma prawo do własnego zdania i swoich własnych odczuć. Jedyne, co mogę mówić, to w swoim imieniu. Moje doświadczenia akurat są bardzo pozytywne. Produkcja współpracowała ze mną w trakcie mojej ciąży, zadając mi pytania: czy chcę kontynuować pracę, czy dobrze się czuję, czy jestem na siłach, czy mają wpisać to w wątek czy nie. Miałam ogromną swobodę, plastyczność i elastyczność. Decyzja absolutnie leżała po mojej stronie. Jedno i drugie dziecko do półtora roku wychowałam na planie serialu, bo miałam do tego warunki (...) Ja akurat nie mam problemów. Praca jest trudna, to nie jest łatwy zawód i plan zdjęciowy często trwa ponad 12 godzin, o czym dostajemy wcześniej informację" - powiedziała Katarzyna Cichopek w wywiadzie dla Party.pl.

Tym bardziej pogłoski na temat ewentualnego odejścia Cichopek z serialu wydają się wyssane z palca.

swiatseriali.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy