"M jak miłość": Joanna zakochała się w Tomku?
Asia spędza u Chodakowskich każdą wolną chwilę - nie dlatego, że Tomek jej za to płaci, ale dlatego, że czuje się z jego dziećmi naprawdę związana.
Joanna w szczerej rozmowie wyznaje matce:
- Sama nie wiem, jak i kiedy... Wojtuś i Zosia stali się dla mnie bardzo ważni, najważniejsi. Są dla mnie jak rodzina.
- A... Tomek? - Dorota rzuca córce badawcze spojrzenie.
- Bardzo go lubię, dobrze się z nim czuję, super, tak jakbyśmy się znali od zawsze... Jest dla mnie bardzo ważny. Tylko nie wiem, czy to też działa w drugą stronę... Nawet chciałam z nim o tym pogadać, ale... zwyczajnie zabrakło mi odwagi.
- Pamiętasz, co babcia zawsze nam powtarzała?
- Nie chowaj głowy w piasek i bierz byka za rogi. Ale wiesz, to nie takie proste... Chciałam poczekać na odpowiedni moment...
- A może... to jest ten właściwy moment? Porozmawiaj z nim, choćby zaraz! Jedź do niego - Tarnowska posyła dziewczynie ciepły uśmiech.
- Weź tego byka za rogi i jedź... Życie jest za krótkie, żeby odkładać je na później.
Co wydarzy się, gdy Asia zdobędzie się na odwagę i pojedzie do Chodakowskiego, by wyznać swoje uczucia?
Dziewczynę czeka bardzo przykra niespodzianka.
Gdy wejdzie do mieszkania Chodakowskiego w kuchni zastanie Agnieszkę. Do tego w półnegliżu, odzianą jedynie w szlafrok.
- Przepraszam... - wydusi Asia przez zaciśnięte gardło i wybiegnie z mieszkania...