"M jak miłość": Filarski osaczy Zuzę!
Po zerwaniu z Filarskim (Andrzej Precigs) Zuza (Jolanta Fraszyńska) będzie musiała jeszcze długo znosić towarzystwo Zbigniewa, który – nie godząc się z tym, że został porzucony - postawi sobie za punkt honoru odzyskać ukochaną...
W 1205. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 w poniedziałek 7 marca o godzinie 20.40) Zuza zorientuje się, że jej były ukochany wciąż uważa ją za swoją partnerkę! Poczuje się osaczona przez Filarskiego i postanowi zwrócić się o pomoc do Kingi (Katarzyna Cichopek).
- Mam problem z twoim ojcem - poinformuje Zuza Kingę, gdy pewnego dnia przyjdzie do bistro.
- On nadal uważa, że jesteśmy parą i zachowuje się dość dziwnie! - stwierdzi i doda, że Filarski, z którym zerwała dwa tygodnie temu, nie chce przyjąć tego do wiadomości.
Poproszona przez Kingę o wyjaśnienie, co to znaczy, że jej ojciec zachowuje się dziwnie, powie, że Zbyszek ją śledzi. Dokładnie w tym samym momencie Filarski wejdzie do bistro.
- Już ja tu sobie z moim tatusiem porozmawiam - Kinga niemal krzyknie na jego widok, po czym zaciągnie go na zaplecze.
- Tym razem mam dość! - wydusi z siebie.
- Nie rozumiesz, że mam złamane serce? - ojciec Zduńskiej bezradnie rozłoży ręce.
- Masz z Zuzą dobry kontakt... Przekonaj ją, żeby dała mi jeszcze jedną szansę - poprosi córkę błagalnym tonem, ale Kinga nie zgodzi się być pośrednikiem pomiędzy nim i Zuzą.
- Jeśli chcesz, sam z nią porozmawiaj - powie.
Chwilę później Filarski podejdzie do Zuzy i, wręczając jej wielki bukiet kwiatów, szepnie z uczuciem:
- Chciałem ci podziękować za najpiękniejszą przygodę życia. Powiedz, czy istnieje jakakolwiek szansa, że się pomyliłaś? I że może ja, ty, my...
Czy Zyta zdecyduje się wrócić do Zbyszka i spróbować jeszcze raz ułożyć sobie życie u jego boku?