M jak miłość
Ocena
serialu
9,4
Super
Ocen: 392171
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"M jak miłość": Dominika Ostałowska nie wraca na stałe?

Jesienią aktorka miała znów pojawić się w "Emce", a jej wątek miał zostać wskrzeszony. Tabloid donosi, że stało się inaczej. My znamy prawdę!

Według doniesień "Faktu", produkcja serialu obeszła się z aktorką w mało elegancki sposób. Widzowie liczyli, że wątek Marty Budzyńskiej zostanie wznowiony w związku z jej nagłym pojawieniem się w Grabinie.

Wierzyła w to także sama Ostałowska. Jak się okazało, Marta pojawi się zaledwie w kilku odcinkach. Na razie gwiazda nie nagrywa nowych scen. Nie zaproszono jej również do nagrań nowej czołówki.

"Miałam tylko kilka dni zdjęciowych. Nie wiem, co dalej z Martą. Pewnie nic. Aktor dowiaduje się o takich sprawach ostatni" - żali się  Ostałowska żali się na łamach "Faktu".

Reklama

Przypomnijmy, że aktorka zniknęła z serialu w ubiegłym roku na skutek decyzji scenarzystów. Marta, po rozwodzie z Andrzejem, wyjechała do... Kolumbii, do swojego syna Łukasza. 

"Nie wiem, czy wrócę jeszcze kiedyś do 'M jak miłość'. To pytanie do scenarzystów. Ja jestem dostępna i chętna do grania. Nie zniknęłam z serialu na własną prośbę" - mówiła wówczas Ostałowska w wywiadzie dla "Faktu".

W 2017 roku wątek Marty Mostowiak był coraz bardziej wyciszany. Jednak producenci nie zrezygnowali definitywnie z jego zakończenia. Teraz wiemy, że w jesiennych odcinkach znów zobaczymy ją na ekranie. Niestety, w epizodzie.

Informator tabloidu twierdzi, że powrót postaci miał być jedynie tłem rodzinnego wydarzenia w familii Mostowiaków:

"Dowiedziała się, że po burzy mózgów nie ma szans na stałe miejsce w obsadzie. Wcześniej zwodzono ją, że wróci do serialu. Ściągnięto ją na kilka odcinków tylko do nagrania rodzinnego wydarzenia, w którym była tłem. Scenarzyści stawiają bowiem na wątki z młodszymi aktorami".

To nie pierwsza sytuacja, kiedy produkcja "Emki" oskarżana jest przez aktorów o złe traktowanie (więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ).

Co na to sami zainteresowani?

- Marta Mostowiak, po kolejnym miłosnym zawodzie i z mroczną tajemnicą, wróci do Polski na stałe. Wbrew temu co napisał tabloid pani Dominika Ostałowska będzie obecna na planie chociażby w tym tygodniu, a z większym natężeniem po wakacyjnej przerwie ekipy - mówi nam Karolina Baranowska odpowiedzialna za PR serialu.

swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: M jak miłość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy