"M jak miłość": Czy Ula wciąż kocha Janka?
Rafał (Jakub Kucner) pokaże Soni (Barbara Wypych) zdjęcie, jakie zrobił jej i Jankowi (Tomáš Kollárik) podczas zabawy sylwestrowej. Policjantka od razu zauważy, że fotografii jest ktoś jeszcze... Zobaczy stojącą na drugim tle i wpatrzoną w Morawskiego jak w obrazek Ulę (Iga Krefft)!
W 1440. odcinku "M jak miłość" (emisja w TVP2 w poniedziałek 29 kwietnia o godzinie 20.55) Sonia - oglądając zdjęcia z zabawy sylwestrowej - zauważy, że Ula nadal może czuć coś do Janka. Policjantka postanowi natychmiast pojechać do siedliska i dyskretnie wypytać przyjaciółkę o jej byłego narzeczonego.
Ula poczęstuje Sonię pysznym sernikiem i pochwali się jej, że lada moment odbierze swoją ślubną suknię.
- Oczywiście będziecie na naszym ślubie? - zapyta.
- Ja na pewno, ale Janek... Nie wiem. Dla niego to może być problem - westchnie policjantka.
Ula spojrzy Soni prosto w oczy.
- Chyba ty i Janek... to coś poważnego? - szepnie.
Zaskoczona tym pytaniem Sonia zrobi się czerwona jak burak.
- Spokojnie, nie jestem psem ogrodnika. Po prostu martwiłam się o Janka - stwierdzi Ula i zacznie się śmiać, żeby pokryć niezręczność.
- Trzymam za was kciuki - doda po chwili.
Jeszcze tego samego dnia Ula wybierze się do leśniczówki z... bigosem dla Janka. Przy okazji po raz kolejny zaprosi go na swój ślub z Bartkiem (Arkadiusz Smoleński).
- Chciałabym, żebyś przyszedł - zapewni go.
- Niby po co? Po jaką cholerę? - wypali niespodziewanie Morawski.
Dopiero po chwili Janek zorientuje się, że podniósł głos na Ulę. Przeprosi ją, ale powtórzy, że raczej nie będzie go na jej ślubie.
- Nie wzięłaś pod uwagę jednego. Tego, że cały czas bym myślał, dlaczego to nie ja stoję u twojego boku - wyszepcze.
Ula obejmie go czule i pocałuje po przyjacielsku w policzek. Nie będzie wiedziała, że widzi to stojąca w pewnej odległości od leśniczówki Sonia...
Policjantka nabierze pewności, że Ula wciąż kocha Janka. Czy zrezygnuje ze związku z przystojnym kolegą z lipnickiej komendy?