"M jak miłość": Barbara Kurdej-Szatan leczy się... prądem
Barbara Kurdej-Szatan, czyli Joasia Chodakowska z "M jak miłość", od dwóch lat walczy z boreliozą. Aktorka wierzy, że już wkrótce uda się jej pokonać paskudną chorobę. - Powrót do całkowitego zdrowia to mój najważniejszy plan na najbliższe miesiące - mówi.
Barbara Kurdej-Szatan nie kryje, że gdyby dwa lata temu nie zachorowała na boreliozę, jej córka nie byłaby dziś jedynaczką. Aktorka i jej mąż planowali powiększenie rodziny, ale - niestety - musieli realizację tych planów odłożyć...
- Kobiety dotknięte chorobą odkleszczową nie powinny zachodzić w ciążę - powiedziała niedawno w wywiadzie i dodała, że wciąż jednak marzy o drugim dziecku.
- Wierzę, że to się spełni! Ale najpierw muszę się wyleczyć - mówi Barbara Kurdej-Szatan.
Odtwórczyni roli Joasi Chodakowskiej w "M jak miłość" ma już za sobą leczenie antybiotykami i... ozonem, czyli odmianą tlenu posiadającą silne właściwości aseptyczne i toksyczne.
- Antybiotyki osłabiły mój żołądek, a kuracja ozonowa uszkadzała mi żyły, więc z niej zrezygnowałam - wyznała w rozmowie z jednym z magazynów.
Aktorka przeszła na specjalną dietę - wykluczyła ze swego menu nabiał, cukier i białą mąkę. Twierdzi, że zmiana diety świetnie wpłynęła na jej samopoczucie.
- Czuję się rewelacyjnie, ale sama dieta nie wystarczy, by pokonać boreliozę - mówi.
Jak informuje tygodnik "Świat i Ludzie" Barbara Kurdej-Szatan odkryła niedawno, że istnieje ponoć bardzo skuteczna, choć nowatorska i niekonwencjonalna, metoda walki z chorobą, z którą ona mierzy się już od dwóch lat. Aktorka poddała się leczeniu... prądem!
- Na efekty trzeba poczekać trzy miesiące, ale wierzę, że to nie jest stracony czas. Z tą chorobą można wygrać! - twierdzi.
- W mojej rodzinie są przypadki wyleczonej boreliozy, bliscy nie mają żadnych objawów, co daje mi nadzieję - powiedziała ostatnio Barbara Kurdej-Szatan.
