"M jak miłość": Artur nie odpuszcza!
Maria przyłapie Roberta na mówieniu nieprawdy. Czy wreszcie przejrzy na oczy i definitywnie z nim zerwie?
Rogowski (Robert Moskwa) wyzna Andrzejowi (Krystian Wieczorek), że zgubił pendrive’a z danymi o operacjach finansowych Roberta (Zbigniew Stryj).
- Jestem skończonym idiotą - skomentuje.
- Powinienem był od razu zanieść go na policję, co prawnik skwituje stwierdzeniem, że Marysia (Małgorzata Pieńkowska) by mu tego nie wybaczyła.
- Ale uchroniłbym ją przed związkiem z kryminalistą - odpowie Artur. - Żałuję, że miałem idiotyczne skrupuły. A teraz wszystko stracone.
Rogowski postanowi śledzić Bilskiego. Zechce udowodnić, że jego rywal wcale nie stał się wzorem uczciwości. Artur - w przeciwieństwie do Marii - nie uwierzy w cudowną przemianę człowieka, który jeszcze do niedawna przebywał w areszcie i wyszedł z niego jakimś dziwnym i niezrozumiałym sposobem.
Tyle że biznesmen od razu zauważy "ogon" i otwarcie zakpi z konkurenta.
- Brawo za upór i konsekwencję, ale nie rozumiem, co chcesz przez to osiągnąć... - rzuci od niechcenia.
- A może sam bym się tak zachowywał, gdyby Marysia mnie rzuciła... Jeśli mogę ci coś radzić - odpuść sobie te amatorskie i żenujące podchody. Niczego się w ten sposób o mnie nie dowiesz. No, może oprócz tego, że jestem uczciwym człowiekiem. Rogowski wytrzyma spojrzenie Bilskiego i powie:
- Prędzej czy później noga ci się powinie, popełnisz jakiś błąd... I właśnie na ten moment czekam.
Tymczasem Maria poprosi byłego męża, by zwrócił jej powierzony mu wcześniej pendrive. A gdy lekarz odmówi, ukrywając przed ukochaną fakt, że urządzenia już nie ma, w przychodni wybuchnie kłótnia. Dojdzie już nawet do tego, że Rogowska będzie gotowa zerwać ich współpracę.
A potem zdenerwowana opowie Bilskiemu o zazdrości Artura.
Kilka godzin później sprawy skomplikują się jeszcze bardziej, bo Rogowska postanowi bez zapowiedzi odwiedzić Roberta w hostelu, w którym podobno zamieszkał. Ku swojemu wielkiemu rozczarowaniu i zdumieniu, odkryje, że pod wskazanym przez Bilskiego adresem nikt o nim nigdy nie słyszał.
Do tego wszystkiego jeszcze Bilski zleci komuś zdobycie informacji o Arturze, a później odbierze telefon od zaniepokojonej Marii...
a.im.