"M jak miłość": Anna Gorajska dołączyła do obsady "Emki"!

Obsada "M jak miłość" jest niemalże nie do poznania. Z oryginalnych bohaterów, z którymi pierwszy raz mogliśmy się spotkać 20 lat temu pozostało zaledwie... 9 osób!

Dwie dekady na ekranie sprawiły, że dla widzów Mostowiakowie są niemal jak rodzina, dlatego trudno jest im pogodzić się z utratą kolejnych aktorów i wprowadzaniem na to miejsce nowych postaci.

Tymczasem scenarzyści dwoją się i troją, by wierni fani trwali przy serialu, zapraszając do niego znane i lubiane postaci. Dlatego w najnowszych odcinkach "Emki" zobaczymy gwiazdę "Dziewczyn ze Lwowa" - Annę Gojarską. Wcieli się ona w rolę prawniczki Kamili Jabłońskiej. Po raz pierwszy w pojawi się w 1504. odcinku serialu (emisja 30 marca w TVP2).  

Anna Gorajska, którą telewidzowie kojarzą przede wszystkim z Ulianą z "Dziewczyn ze Lwowa", swą pierwszą serialową rolę zagrała dokładnie 10 lat temu. Kiedy w 2010 roku dostała zaproszenie do gościnnego występu w 425. odcinku "Na dobre i na złe", była świeżo upieczoną absolwentką krakowskiej szkoły teatralnej i aktorką stołecznego Teatru Ateneum. Miała już wtedy na swoim koncie udział w kilku etiudach studenckich, spektaklu Teatru Telewizji "Rzeczpospolita Babińska" i fabularyzowanym dokumencie "Żołnierze wyklęci".

Przez pięć kolejnych lat dostawała niewielkie - wręcz epizodyczne - rólki w serialach ("Czas honoru", "Lekarze", "Strażacy", "Prawo Agaty") i czekała na swoje pięć minut... Jej kariera nabrała tempa dopiero, gdy wygrała casting do roli Uliany Pawluczenko w nowym serialu twórców niezapomnianego "Rancza".

Jak sama przyznała w wywiadzie, w zdobyciu angażu w "Dziewczynach ze Lwowa" pomogła jej umiejętność gry na skrzypcach.

- Gram od dziecka, a producenci szukali skrzypaczki - wspomina.

Zanim Anna Gorajska zdecydowała się na studiowanie aktorstwa, marzyła o karierze muzycznej.

- Ukończyłam szkołę muzyczną I i II stopnia. Bardzo chciałam... śpiewać - mówi i zdradza, że jako dziecko wzięła nawet udział w "Szansie na sukces" i dostała się do finału sezonu, co zagwarantowało jej występ na scenie wypełnionej po brzegi Sali Kongresowej.

- Cały czas ciągnie mnie do muzyki. Myślę o recitalu, który miałby w sobie elementy monodramu, chciałabym w przyszłości nagrać płytę - wyznała w wywiadzie.

Anna Gorajska nie kryje, że jej największym marzeniem jest zagranie głównej roli w filmie, do którego sama napisze scenariusz.

- Uwielbiam pisać, więc w wolnych chwilach siadam i tworzę - mówi.

Aktorka od kilku lat próbuje swych sił jako scenarzystka i wierzy, że w końcu któryś z jej projektów doczeka się realizacji.