"M jak miłość": Agnieszkę trafi kula przeznaczona dla Tomka!
Prokurator Agnieszkę Olszewską (Magdalena Walach) przez przypadek dosięgnie kula wymierzona w Tomka Chodakowskiego (Andrzej Młynarczyk)! Mało tego: na łożu śmierci powie mu, że nigdy nie przestała go kochać!
W kolejnych odcinkach "Emki" Tomek - wspólnie z Marylą (Izabela Kapiasova) - nadal będzie ochraniał Paulinę (Agnieszka Żulewska), która zrobi wszystko, by tylko jej romans z policjantem wciąż trwał. Tyle że Chodakowski odrzuci awanse bizneswoman. Natomiast pokaże Maryli swoje tajne notatki związane ze sprawą. A Głowacka perfidnie zasymuluje omdlenie - tak, by móc zerknąć na kartkę policjanta. Zdobyte w ten sposób informacje zdradzi komuś przez telefon.
Tymczasem Agnieszka przypomni Tomkowi, że powinien zachować dyskrecję w tej sprawie. I doda, że praktycznie wszystkie informacje, które ostatnio przekazała im Paulina, okazały się kompletnie nieprzydatne! Wobec całkowitej utraty zaufania do Głowackiej, Olszewska poleci założenie u niej podsłuchu. A po odsłuchaniu taśm oceni, że Chodakowskiemu i jego rodzinie grozi niebezpieczeństwo. Zosia (Julia Wróblewska) natychmiast dostanie ochronę.
Jeszcze tego samego dnia, gdy Chodakowski będzie wracał z Agnieszką do prokuratury, ktoś podejmie próbę zastrzelenia go. Nastąpi to w 1041. odcinku sagi rodu Mostowiaków (emisja we wtorek 18 lutego).
Los zechce, że Olszewska osłoni przyjaciela własnym ciałem i sama zostanie ciężko ranna. W szpitalu będzie walczyła o życie. Tomek odda dla niej krew. Gdy Agnieszka na chwilę odzyska przytomność, pożegna się z nim, wyznając, że wciąż go kocha... Jej słowa usłyszy Marcin (Mikołaj Roznerski), który zjawi się w szpitalu zaalarmowany przez stryja, po czym dyskretnie wycofa się i opuści salę.
Niestety, okaże się, że Paulina dała się przekupić mafii i zgodziła się na współpracę w zamian za pieniądze i fałszywe dokumenty.